Wpis z mikrobloga

Czy na sali jest lekarz? Pomocy! Od czterech dni mój partner cierpi na ból głowy i wysoką gorączkę. W sumie to ból głowy się zaczął w sobotę, a gorączka doszła w niedzielę wieczorem. W poniedziałek był na sorze, dostał skierowanie od lekarza z nocnej pomocy. Ból w skali od 1 do 10 określił na 6,5. Zmierzyli mu temp i miał 39. Zrobili test na koronawirusa i wyszedł negatywny. Zrobili mu badania krwi, moczu, rtg płuc i tomografię komputerową. Nic nie wyszło. Jedynie wyniki krwi wskazały na stan zapalny. Na sorze dostawał paracetamol dożylnie, ale nawet to nie pomagało do końca na ból głowy i nie zbijalo do zera gorączki. Wypuścili go do domu z antybiotykiem augumentin oraz wskazaniem kontynuowania brania ketanolu i paracetamolu. Lekarz jeszcze wskazal na pyralginę. Ta kompletnie nie pomaga. Dziś w nocy znowu dostał wysokiej gorączki i głowa cały czas boli. Ból na 4. Nie wiem co mam robić. Zaczyna go bolec brzuch od tych wszystkich leków. Przez #!$%@? wirusa jak w przychodni słysza gorączka, to nie chcą przyjąć, tylko te #!$%@? teleporady. Wołać karetkę czy jak? Co mu może być? #medycyna #lekarz
  • 151
  • Odpowiedz
@kfiatek_na_parapecie 2 w nocy i taksówkarz który zniesie faceta z którym nie ma kontaktu z 4 piętra. Niestety nie u mnie w mieście. Chociaż właściwie uważam że w takiej sytuacji jednak karetka powinna przyjechać przy tych objawach no ale najważniejsze że dla Ciebie to był zwykły katarek.
  • Odpowiedz
@bonuswkomentarzu I żeby nie było - absolutnie nie kwestionuję tego co napisałeś, że chłop musi się dzisiaj znaleźć na sor. To samo zresztą napisałem OPce w PW. Po prostu niekoniecznie musi tam zostać zawieziony przez ZRM i paradoksalnie mogą być spozoby, żeby bez pomocy ZRM znalazł się tam szybciej i sprawniej.
  • Odpowiedz
@cocieboli a jak u niego z zębami? Ból głowy, gorączka, stan zapalny może to wskazywać na przykład na #!$%@? ósemkę która przypuszcza atak. Zrobić pantomogram, dzwoń do dentysty który ma taką możliwość. U nas w Lublinie np mamy klinikę stomatologiczna i tam na NFZ elegancko ogarniają temat bardzo profesjonalnie.
  • Odpowiedz
@zupa_cebulowa: Zależy na jakiego taksówkarza trafisz. Ja jak jeździłem to bym pomógł gdyby ktoś zadzwonił i wyjaśnił sytuacje (i nie śmierdział morzem wódy). Ale nie powinno to działać tak ze w sytuacjach kryzysowych zamiast na służbie zdrowia mamy polegać na życzliwości obcych ludzi.
  • Odpowiedz
@boltzman: @czteroch: @caribbean: @dejasu: @peachy: @jmuhha: @bonuswkomentarzu: Udało mi się porozumieć się z kobietą w recepcji przychodni. Jako, że nie ma tam u nich lekarza rodzinnego wybranego (ma w innym mieście), to dopiero jutro rano ma przyjść wypisać formalności i lekarz go przyjmie. Ja jestem w pracy jeszcze i zobaczę, jak on się trzyma jak wrócę do domu. Jeśli będzie tragedia, to dzwonię na karetkę
  • Odpowiedz
@bonuswkomentarzu Jasne, natomiast Wy, neurolodzy jak mało kto dostajecie na SOR w dzień i w nocy po dupie bo bóle głowy, zawroty głowy, "pogorszenie kontaktu" etc. Ja się zwyczajowo staram Was chronić, bo takiego #!$%@? jak Wy to nikt nie ma :D
Inna sprawa, że wynika to z tego, że ambulatoryjna w miarę szybka diagnostyka neurologiczna w większości rejonów tego kraju nie istnieje :(
  • Odpowiedz
Uważasz, że dziwnym trafem w ciągu calej diagnostyki podczas pierwszego pobytu na sor nikt by na to nie wpadł i nie brał tego pod uwagę?

@Agemaker: Moim zdaniem jest to mega prawdopodobne, biorąc pod uwagę, że np. mojemu ojcu pięciu lekarzy zdiagnozowało kilkunastocentymetrowego mięsaka jako krwiak, przez 3 miesiące go leczyli jako krwiatk, potem go wycięli jako zwłókniały krwiak i po kolejnym miesiącu jak przyszły wyniki badania wycinka to się wszyscy
  • Odpowiedz
@bonuswkomentarzu Powiem Ci szczerze, że już od jakiegoś czasu SOR odpuściłem, ja za bardzo lubię medycynę, a za mało użeranie się z całym światem :) Wolę swój oddział, czasami POZ, jak trzeba to izbę przyjęć. Ale z poziomu POZ staram się Wam też głupot nie słać :)
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@cocieboli: nie chciało mi się czytać wszystkiego. Czy może dotknąć broda do klatki piersiowej? Może zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Widziałem gdzieś, że pracuje w lesie. Może to być też kleszczowe zapalenie mózgu A nawet jeśli nie, to i tak bym się przeszedł do lekarzy zakaznikow. Czy jest u was szpital/oddzielna izba przyjęć chorób zakaźnych? Jeśli tak, to tam zadzwoń, dowiedz się czy was nie pogonią. Jeśli nie, to karetka z zaznaczeniem że
  • Odpowiedz