Wpis z mikrobloga

@CherryCz0pek: to solidny argument, ale chyba za tym stoi coś jeszcze, bo Hamilton, Max, Vettel nie są przez wszystkich lubiani, a ciężko odmówić im umiejętności, a przy Alonso mam wrażenie, że zdecydowana większość ma do niego pozytywne odczucia
@sailer: Uwielbiam tego kierowcę, mam do niego sentyment z czasów gdy jeździł dla Ferrari. Po za tym jest świetnym kierowcą i dał fanom Ferrari wiele fajnych zwycięstw jak Monza 2010, Singapur 2010, Malezja 2012 czy Europa 2012. Okej było parę niezbyt fajnych momentów w Ferrari za które nie pochwalam go jak np. Hockenheim 2010 i „psychologiczne łamanie Massy” czy Włochy 2013 ale tak to było dość pozytywnie. Z drugiej strony przecież
@MrDolar: I właśnie dlatego nigdy tej sagi nie nazwałem obiektywną, ba - zaznaczałem od początku, że jest to propaganda przesiąknięta czystą nienawiścią do tejże postaci ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Jeżeli ktoś nie oglądał F1 za czasów Alonso w Ferrari, to w poprzednią niedziele mógł poczuć jak to było z perspektywy kibica Ferrari/Alonso oglądając co zrobił Leclerc.


O boże, o #!$%@? XD Lud już zapomniał, jak Alonso wyzywał
I właśnie dlatego nigdy tej sagi nie nazwałem obiektywną


@fordern: A ja też nigdy nie powiedziałem, że Ty tak ją nazwałeś.

O boże, o #!$%@? XD Lud już zapomniał, jak Alonso wyzywał wszystkich w Ferrari od idiotów, bo nie wyszedł manewr z holowaniem przez Massę, i biednemu Alonso wklepał Hulkenberg jadąc jakimś szrotem ze środka stawki XDD


@fordern: O boże, o #!$%@? XD Podałeś jeden przykład z jednych nieudanych kwalifikacji