Wpis z mikrobloga

https://www.wykop.pl/link/5590039/chlopiec-zginal-w-obronie-kolezanek-dostal-nozem-w-piers-wykrwawil-sie/

Czytam komentarze pod tym wpisem

"Dostaje raka od niektórych komentarzy #!$%@?. Chłopak bronił koleżanek, zachował się odważnie i honorowo. W dzisiejszych czasach mało kto ma takie jaja by bronić kogoś kiedy wróg ma przewagę, a tu 15latek zachował się jak mężczyzna. I co widzę? Sranie i wyzywanie go, bo przecież mógł uciec, że głupi bo stracił życie."

"Młody gość staje w obronie swoich koleżanek a w komentarzach festiwal sperdolenia o cuckholdzie ja #!$%@? ale mi was nie żal"

"Żadne biało, stanął w czyjejś obronie, nie ważne czyjej. W dzisiejszych czasach bohaterstwo należy szczególnie wychwalać, kiedy taka postawa jak Twoja, chowania głowy w piasek jest usprawiedliwiana. Jak ktoś nie ma odwagi pomóc, spoko, nie należy ganić. Ale nie jedź po odważnym chłopaku który chciał zrobić coś dobrego."

I tak sobie myślę.... Czy was do reszty #!$%@?ło ?

15 latek zginął, bo bronił koleżanek. Szanuję za postawę, należy bronić słabszych. Ale, czemu robimy bohatera z osoby, która oddała życie za czyjąś godność. Jeżeli zaczepia mnie 3 większych ode mnie to pierwsze co robię, to szukam sposobności, żeby #!$%@?ć a nie wdawać się w dyskusje. Dobrze skomentował to jeden użytkownik
Eskalowanie konfliktu nie jest niczym godnym pochwały, a robienie to przeciw silniejszym to po prostu głupota. I tak, zamiast młodego chłopaka który mógłby wiele dobrego dla społeczeństwa uczynic wiodąc szczęśliwe i produktywne życie mamy trupa-bohatera.

Wychwalając takie postawy pośrednio przyczyniasz się do krzywdy takich ludzi. Jeden młody z drugim posłucha jaki to "bohater stanął w obronie koleżanek" i zamiast podkulić ogon, przełknąć dumę i pójść do domu to następny wyskoczy do uzbrojonych patusów i kolejna tragedia gotowa.