Wpis z mikrobloga

Zakładając, przy frekwencji 60% osób, z 40% osób które nie poszły jest np 10% osób, które nie są biernie politycznie ale sumienie i poglądy nie pozwalają im oddać głosu na żadnego kandydata. Z 60% zalozmy, ze 1,5% osób odda glos niewazny, więc efekt koncowy jest taki sam, bo te 1,5% mozna wliczyc do tych 10%, którzy nie poszli
@KentoIma:

Wybór poparcia silniejszego kandydata. Przecież głos nieważny nie odkłada się na jakąś osobną kupkę, po prostu dzielisz ten głos i oddajesz np. 0.6 na zwycięzce i 0.4 na przegranego, zależnie od tego, jak się rozłożą %.
@ruszka: Ale jak nie pójście na wybory może być ekwiwalentne z oddaniem glosu na wygranego kandydata? Efekt koncowy taki sam, oddajac glos niewazny rownie dobrze oddajesz na wygranego