Wpis z mikrobloga

@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: jeżdżę sporo rowerem wkoło Wrocławia i oglądając te nowe osiedla domków jestem zszokowany, że ktoś to kupuje. Większość osiedli szeregowców wygląda gorzej, niż miejskie kurniki. Domek na domku, wąska uliczka cała załadowana autami, ogródki niewiele większe, niż te w blokach. Jak już miałbym wykładać 500k to wolałbym stawiać wolnostojący dom, niż iść w taki półśrodek.
  • Odpowiedz
@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: też się kiedyś interesowałem takimi segmentami za +/- 400 tys. na Białołęce i uznałem że nie warto - https://www.novisa.pl/inwestycja/ogrody-przyjaciol-4/

60 m2 to śmiech na sali, strych z niepraktycznym wejściem, garaż nie połączony z segmentem (o ile jest), ogródki 20m2 - parodia, jak w kurniku. Uliczki #!$%@?, człowiek na człowieku i zero prywatności. W okolicy nawet pół sklepu spożywczego, do przystanku 20 minut piechotą bez chodnika.
  • Odpowiedz
@mateusz-bogacki: ja nie mówię we Wrocławiu. Mówię o domkach nawet 20-30km od granicy miasta. Wszystkie minusy wsi typu brak sklepu, brak szkoły itd., a plusów brak, bo taka szeregówka to prawie jak życie w bloku. Zresztą nawet jakbym miał dołożyć to i tak wolałbym postawić dom wolnostojący.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 40
@czlowiek_z_lisciem_na_glowie: Takie szeregowce to połączenie wszystkich wad domu i wszystkich wad mieszkania.

@psylo: jedno z największych klamst wypoku powtarzane chyba tylko z zazdrości przez osoby, które nigdy nie mieszkały w szeregówce.
  • Odpowiedz