Wpis z mikrobloga

via Android
  • 0
@maitrechocolatier O, to ciekawe, może się skuszę. Jeszcze działających plantacji nie ma, bodajże w 2016 roku otwarto pierwszą, ale jeszcze liany nie owocują. Na razie tylko ze stanu dzikiego.
  • Odpowiedz
@Gulosus: w sensie rosnącym gdzieś na 2000 hektarów należących do plantatora kakao Bertila Akessona ;) swoją drogą w Londynie Akesson's Organic miało swój butik, a tam szufladki z masą róznych niesamowitych odmian pieprzu. Pomyślę - może ściągnę razem z czekoladami znów parę słoiczków.
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@maitrechocolatier warto popularyzować zapomniane/nieznane gatunki kultywary i odmiany pieprzu, bo naprawdę ich smak, forma i różnorodność mogą dawać wiele ciekawych efektów organoleptycznych. Kiedy chilli zaczęło dominować na stołach coraz bardziej bagatelizuje się pieprz. Ludzie już w zasadzie nie używają pieprzu długiego, o aframonie (to może nie sensu stricto pieprz, bo należy z rodziny imbirowatych, a nie peprzowatych, ale stosuje i stosowało się jako substytut pieprzu) czy pieprzu kubeba nie pamiętają. Właśnie
  • Odpowiedz