Wpis z mikrobloga

@binx1: racja

Przede wszystkim kiedyś była silna selekcja treści. Za dużo fatygi było, aby wrzucić do internetu byle co. Wymagało to zabawy z kabelkami, sterownikami, kodekami, często była konieczność konwertowania filmów, no i trochę trwało (zarówno wrzucanie jak i przetwarzanie przez youtube).

Poza tym mało kto w dawnych czasach robił akcje z dedykacją pod Youtube, który był wówczas traktowany raczej jako archiwum, aniżeli medium dzięki któremu dotrze się do sławy. Więc