Aktywne Wpisy
Lukardio +115
Mam nadzieje że #marszniepodleglosci zostanie ,,odzyskany" i będą brali wszyscy ludzie niezależnie od wyznawanych poglądów.
#polska #11listopada #lgbt #marszrownosci #patriotyzm #neuropa #4konserwy
#polska #11listopada #lgbt #marszrownosci #patriotyzm #neuropa #4konserwy
dziobnij2 +603
Poszedłem na kawę do maka i spotkałem podróżnego, który przyjechał do #gdynia z psem, kaczką i gąską. Zwierzaczki były grzeczne i szły przy nodze.
Dzień dobry Mirki i Mirabelki,
mam problem więc pomyślałem, że może Wy mi doradzicie, więc wrzucam post na mirko ale anonimowo bo tak jest bezpieczniej.
Najpierw krótko zobrazuję sytuację: żona pracuje w dużej firmie, gdzie jest sporo osób. W czasie pracy ma sporo towarzystwa (w większości kobiet, ale nie tylko). Spokojnie może sobie pogadać, pożartować kiedy tylko ma na to ochotę. Po pracy rozmawia nawet czasami z tymi znajomymi na messengerze. Ja z drugiej strony pracuję samotnie, co prawda w pracy jest jeszcze kilka osób i rano mam z nimi kontakt, ale później przez zdecydowaną większość czasu (90%) pracuję sam w pokoju. Nie powiem smutno mi z tego powodu, ale praca jest dość dobrze płatna jak na miasto, w którym żyję wiec jej nie zmieniam.
Brakuje mi kontaktu z innymi ludźmi, po pracy praktycznie non stop kontakt z żoną. Znajomi wiadomo w tym wieku często kiepsko u nich z czasem do tego dochodzi koronawirus. Oczywiście staram się podłapać nowych znajomych, jakieś tam sukcesy były, ale ogólnie tak naprawdę mogę ich policzyć na palcach jednej ręki :-(
Także ogólnie brakuje mi towarzystwa innych ludzi poza moją żoną.
I teraz problem: od czasu do czasu gram sobie na komputerze - wiadomo każdy lubi sobie czasem pograć. Ostatnio gram w grę online - z innymi osobami. Gildia, heheszki na discordzie, mam z kim wspólnie spędzić czas (nawet jeżeli są to znajomi "wirtualni"). Nie gram dużo, powiedzmy że 7-8 godzin tygodniowo. Czuję się o wiele lepiej psychicznie. Nie są to może znajomi "realni", ale czasem ktoś mi prześle śmieszny filmik, tu jest jakaś drama w gildii, z kimś mogę sobie pogadać w pracy. Po prostu pewna potrzeba posiadania jakiejś "wspólnoty" jest u mnie zaspokojona. I tu wchodzi żona. Ma do mnie pretensje, że gram z innymi ludźmi zamiast spędzać czas z nią. Ona by chciała ostatnio spędzać ze mną 100% czasu. Ja nie jestem tak w stanie :-/ Potrzebuję przynajmniej trochę czasu posiedzieć i pogadać z innymi ludźmi (chociażby na discordzie). Jestem w stanie poświęcić jej praktycznie cały weekend ale jest niedziela wieczór, chcę sobie pograć ze "znajomymi" przez te 3 godzinki i już jest problem. Już jest foch z jej strony. Ona się w tym czasie nudzi i nie ma co robić. Ostatnio sobie uwaliła w głowie, że na pewno ją w tej grze zdradzam. Nie wiem w jaki sposób miałbym to robić z "wirtualnymi" ludźmi, ale ona twierdzi, że zdradzać można "psychicznie".
Please help :-( Od razu odpowiadam, że żona nie będzie ze mną grała w tę grę, bo ona w gry nie gra :-/ Poza tym chciałbym pograć bez niej, a nie 100% czasu tylko z nią.
#zwiazki #malzenstwo #rozowepaski #psychologia #psychiatria
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ef2f0a50db94d7506cde0ce
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Przekaż darowiznę
[==......................................] 4% (10zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 2 lat działania AMW!
Serio?
Ten komentarz został dodany przez osobę dodającą wpis (OP)
Zaakceptował: sokytsinolop
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeśli jesteście starsi może uświadomiła sobie, że jej lata mijają i stała się zazdrosna przez Twoją zmianę otoczenia poza pracą. Kobiety lubią sobie wmawiać różne bzdety i w nie wierzą, a takie "chcę pograć w randomami w necie" do nich nichuja nie przemówi.
Bądź szczery, stanowczy, mów konkrety i nie daj jej poznać że w sprawach sercowych jesteś pipa, bo zacznie to wykorzystywać.
W nas ludziach jest coś takiego, ze nawet jak podejmujemy próbę rozmowy ze swoim partnerem o swoich potrzebach to w tej drugiej osobie załącza się mechanizm obronny i zamiast odebrać przekaz prawidłowo to myśli, że jest atakowana.
Gdyby usłyszała Twoje słowa od jakiejś innej osoby, którą uważa za zaufaną i kompetentną, prawdopodobnie spojrzałaby na Twoje potrzeby z większą empatią. Zaproponuj może krótką terapię partnerską / małżeńską, nawet jedną wizytę.
Co ciekawe -
@AnonimoweMirkoWyznania: oooo staryyy no to mamy temat rozwiązany, nakupuj książek do nauki angielskiego i wytłumacz jej że płynny angielski jest bardzo ważny na rynku pracy zwłaszcza w czasie epidemii wirusa, a granie w gry pozwala Ci go szlifować w praktyce,.a jak ona powie że ona może z Tobą uczyć się angielskiego to zacznij tak przynudzać o idiomach i czasownikach nieregularnych że będzie Cię błagała
A jest: "Idz sobie pograj", "Potrzebuje troche czasu by popgrzegladac glupoty.", "Idz grac z chlopakami", "I jak fajnie ci sie gralo? Warzone dzisiaj czy Starcraft?"
tutaj masz
Zobacz ten pogladowy obrazek:
https://staticfishki.iplsc.com/fishki_prod_2012_05_16/default-3e1a617465bacceb709fa812974b7811.jpg
A
Swoją drogą nie rozumiem, dlaczego niektóre kobiety zabraniają swoim facetom grać.
Pozna taka gracza, zwiąże się z nim i potem ma pretensje, że gra.
Mój mąż grał na studiach i czasem sobie pogra dalej, na ile pozwala czas.
Panietam, jak kiedyś rozmawiałam z kolegą z liceum i pytał, czy mąż nie jest zazdrosny, że zaniast z nim spedzac wieczór, to z
Na Twoim miejscu zabrałabym żonę na spacer i bym z nią szczerze pogadała.
Powiedz o tym co czujesz, powiedz o swoich potrzebach. Dokładnie powiedz jej to samo co tutaj napisałeś.
Mów jasno, nie zostawiaj pola do żadnych argumentów. Zapytaj jej na czym się opiera wasz związek, skoro jest zazdrosna nawet o kontakty wirtualne, chociaż jak dla mnie to
Wtedy nie było by takich kwiatków.