Wpis z mikrobloga

@ZaplutyKarzelReakcji: To poważny temat który faktycznie warto poddać pod debatę. Problem z tym pytaniem był taki, że zadane było w głupi prowokacyjny sposób. Bo nazwanie córki i ojca "kochankami" jest co najmniej nie na miejscu. W tym przypadku jeszcze wchodziło w grę kazirodztwo i pedofilia. Zamiast zadać pytanie ogólne o aborcje z gwałtu to neuropek sobie zrobił z tego jaja. Przynajmniej tak to wyglądało.
@Hatespinner:

Jest jak najbardziej sensowne, tylko trzeba umieć przefiltrować hiperbolę. Obaj dobrze wiemy, że nie chodzi głównie o sytuacje tego samego kalibru, tylko typu, częściej spotykane. Dla przykładu - dwudziestolatka w ciąży z gwałtu.

Zabroniłbyś w takim przypadku aborcji?

A jeśli zagrożone byłoby życie kobiety? Albo normalne życie i samodzielność dziecka? (np. z powodu upośledzenia albo ciężkiej choroby genetycznej)

Co byś myślał albo zrobił, jeśli któraś z tych rzeczy zawisłaby nad