Wpis z mikrobloga

Zawsze byłem jakiś wykluczony xd pamiętam jak zostałem wysłany na taką wycieczkę organizowana przez szkołę. Jedna z atrakcji był wyjazd do super hiper piper wesołego miasteczka coś jak Disney Land za granicą tzn. jakieś karuzele itp. No i to trwało cały dzień od 8 do 24... Mieliśmy się dobrać samodzielnie w grupki (gowniaki po 14 lat) i sami lazic i się bawić xd No i zgadnijcie kto 16 godzin przesiedzial w punkcie zbiórki czyli tam gdzie się rozeszły normalne dziec, aby się bawić xddd. Nawet nigdzie nie poszedłem tylko usiadłem na ławce. Zawsze jak chciałem się do kogoś przyłączyć, to mnie zbywali, a potem tylko czułem i słyszałem jak się rechotali ze mnie, że udało im się mnie zbyć i zrobić sobie jaja ze mnie... Nie skorzystałem z żadnej atrakcji tam. Ja chyba mam na czole napisane #!$%@? i debil chyba...
#przegryw
  • 101
  • Odpowiedz
  • 3
@panzyd ja w szkole zawsze byłem skreślany przez to jaki byłem na początku i tak już zostało ale potem zacząłem układać się z innymi klasami i jeździć na wycieczki gdzie byłem elitą i duszą towarzystwa, ale jak wracałem z wakacji do szkoły to dla mojej klasy byłem idiotą i przegrańcem, jednak jak podszedłem do innej klasy na przerwie to już byłem lubiany. Ostatecznie jestem samotny i nie mam kolegów, ale też nie
  • Odpowiedz
@panzyd: gurwa opie aż mi się łzy w oczach zakręciły. Najważniejsze to nie powtarzaj i nie wierz w te durne teksty o byciu odludkiem czy ciołkiem, nie pozwalaj sobie słuchać ludzi którzy nigdy nie zasługiwali na to żeby ich słuchać. Nie zsocjalizowałeś się odpowiednio w wieku, w którym nie miałeś nic do gadania i nie ma w tym ani grama twojej winy.

Już po 3-4 roku życia potrafi się zacząć efekt
  • Odpowiedz
@panzyd: Ja zawsze w takich sytuacjach nawet nie próbuję się do kogokolwiek dołączyć czy kogokolwiek prosić tylko zajmuję się sam sobą i idę tam gdzie chcę
  • Odpowiedz
@panzyd: Zakuło w sercu, też zawsze sam siedziałem od najmłodszych lat, czułem się jak totalny śmieć i wyrzutek, nie wiedziałem wtedy co ze sobą zrobić, wszystko czego chciałem w takich chwilach to wrócić do domu.
  • Odpowiedz
@panzyd: W szkole podstawowej byłem na wycieczkach szkolnych tylko dwa razy. Z podobnych powodów nigdy później nie jechałem na nie, bo nie widziałem w tym sensu ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Nie wiem, do dzisiaj w zasadzie tak troche jest, że na jakiekolwiek spotkania, imprezy itd. nie chodzę, ale z drugiej strony mam na to po prostu wywalone, podobnie jak na kwestie #przegryw . Trzeba umieć sobie w
  • Odpowiedz
@panzyd: Zaraz, bo nie rozumiem, to nie mogłeś iść sam na te karuzele? Ja tam się zawsze cieszyłam, jak udawało mi się samej chodzić na takich wyjazdach, bo możesz iść gdzie chcesz i robić co chcesz i nikt ci nie zawraca głowy, nie marudzi, nie ma innego zdania. Zobaczysz na co masz ochotę, wejdziesz na pół godziny do księgarni, będziesz robić po 50 zdjęć każdego budynku i nikomu to nie przeszkadza.
  • Odpowiedz