Wpis z mikrobloga

@n1craM: o ile w Dieslu nie jest jakoś bardzo gorzej (mam T-Jeta), to jest banalnie. Po stronie pasażera bez problemów, po stronie kierowcy wyciąga się wlew płynu do spryskiwaczy w 10 sekund (jest do tego przystosowany) i wymieniasz tak samo bez problemu. Więc się nie zgodzę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Fakt, są auta gdzie dostęp jest łatwiejszy, ale tutaj jest całkiem git.
@enforcer: tfu, w Ducato ostatniej generacji nie wymieniałeś.. Chyba z 1,5h się męczyłem z tym gównem, po czym zrezygnowany zacząłem szukać jak to najłatwiej zrobić w internetach. Trzeba po prostu wykręcić lampę ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@dzikiczytelnik: akumulator od biedy szło wyjąć...
Swego czasu woziłem kolekcję żarówek, które mi wypadły z dłoni (prosta sprawa, gdy nie da się do tej #!$%@? dziury wsadzić dłoni z kciukiem i trzeba polegać na wskazującym, środkowym i serdecznym) i poturlały się na dno obudowy klosza lampy xD
Teraz mam patent i żarówkę do momentu zapięcia (kurła to pieprzone zapięcie!) mam zawieszoną na druciku...
@enforcer: to jest w większości przypadków kwestia #!$%@?/powyginanych klamerek, bo w nowych autach, albo kilkuletnich wymiana trwa 15 sekund. W moim aucie mam tak #!$%@?ą klamrę w prawej lampie, że po prostu mam włożone bez zaciśnięcia i trzyma się na samej uszczelce ( ͡° ͜ʖ ͡°)