Wpis z mikrobloga

to tak naprawdę kółko modlitewne z elementami larpa, na pierwszy rzut oka może szokować, ale tak naprawdę nie ma w tym nic złego.


@Karl_Tofel: Pozwolę sobie mieć jednak inne zdanie.

Znam osobiście jednego takiego rycerza. Nie różni się od islamskiego ekstremisty. Wszędzie widzi niewiernych, ślini się na myśl o oddawaniu życia za Maryję czy kogoś tam.

Zaczyna się od niewinnego noszenia mieczy na spotkania modlitewne. Na czym się kończy, mówi nam