Wpis z mikrobloga

Mireczki z #budownictwo #ogrodnictwo #budujzwykopem ale i trochę #rolnictwo mam nadzieję że wołam właściwe osoby ( ͡° ͜ʖ ͡°)

W czym rzecz - planujemy usunąć z dość zapomnianej działki trawsko które ją porasta. Standard - stara łąka, przy ziemi pełno suchej i splątanej trawy.

Póki co skosiłem dość wysoko żyłką, czego użyć do dalszej destrukcji? Dalej mocna żyłka czy trójząb?

Planujemy z różową wygolić to do gołej ziemi, zebrać co się da, potem ewentualnie potraktować glifosatem i próbować wprowadzić jakieś bobowate coby użyźnić i rozpulchnić glebę.

Nie wiem co będzie tam dalej, to fragment z tyłu działki na której będziemy się osiedlać, może jakieś grządki, może jakieś drzewka, szkoda żeby rosło tam tylko trawsko.

Co zrobić żeby najlepiej o taki teren zadbać?
  • 15
@ksiak nie pisz głupot
Glifosat działa tylko na zielone części roślin rosnących
.
Czytaj dziś pryskasz, a to co wzejdzie jutro to już rośnie bez problemu
@jedzczarnekoty kup generyk roundupu. Jakiś zamiennik. Wyjdzie dobra połowę taniej niż oryginał, a równie skutecznie.

Na opryskiwacz 10l wlej pół litra glifosatu 360.

Pryskaj bardzo cienko, na rośliny suche, bez rosy.
Dysza musi być drobnokroplista. Kup sobie taką żółta 0,2. Koszt groszowy, kilka zl.
Niebieska standardowa 0,3 daje za duże krople.

Ewentualnie może być ta biała wirowa jak masz taką w opryskiwaczu.

Ten zabieg trzeba powtarzać przynajmniej 2 razy w sezonie

A
@ksiak tak, wierz we wszystko czym cię wp karmi. Pokaż chociaż jedno badanie naukowe opublikowane w wiarygodnym źródle potwierdzające szkodliwość glifosatu. Nie pokażesz, bo takiego nie ma. Wszystko co jest to jakieś domysły typu filmów z żółtymi napisami.
@kapitan_kielon: no jest to jakiś pomysł, chciałem ograniczyć glifosat, bo im mniej w glebie tym lepiej, stąd myślałem żeby najpierw mechanicznie usunąć trawsko a potem to co odbije z nasion (a tych jest cała masa) dopiero potraktować niewielką ilością oprysku.
@ksiak: glifosat jest defoliantem, i choć akumuluje się w glebie to nie działa na system korzeniowy
@nunu85: mam butelkę Agrosaru ( ͡° ͜ʖ ͡°) I
@ksiak tak jeszcze dokończę, bo już za późno na edycję.
Tę chemię rolnicza, której uda się bezspornie udowodnić szkodliwosc, usuwa się z rynku i to w szybkim tempie. I to nawet nie patrząc na to, że nie ma na nią zamienników.
Spotkało to w tym roku chloropiryfos i dimetoat, a więc dwie bodaj najpopularniejsze substancje insektycydowe. Już nie da się kupić nigdzie i nie za bardzo jest pryskać czym w zamian.
Powstał
@jedzczarnekoty jak chcesz się bez potrzeby narobić to gracuj i wyrywaj.
Ale bez chemii i tak tego nie opanujesz.

Jak już, to opryskaj na to co masz glifosatem.
Poczekaj z 15 dni i dopiero działaj mechanicznie, to ci przynajmniej najbardziej uciążliwy perz nie pędzie puszczał z korzeni świeżych odrostów.
@Stormweaver: tak myślę sobie po co ten siarczan, czytam - a to jako adiuwant ( ͡° ͜ʖ ͡°)

No sam nie wiem, niby piszą że lepiej bez niego, żeby większa ilość glifosatu poraziła kłącza. W sumie to mam dostęp do wody destylowanej, to mogę jej użyć do oprysków i problem twardej wody zniknie.