Wpis z mikrobloga

  • 1379
Na naszych oczach dzieje się historia. Niedawno pisałem o panu, który poleca ominięcie zabezpieczenia różnicowego w skrzynce w celu poprawienia wrażeń odsłuchowych.
Niezorientowanym przypomnę, że może to skutkować śmiertelnym porażeniem. W końcu jednak audiofile goniący napuszonego od elektryczności króliczka nie muszą się aż tak poświęcać, oto bowiem powstała audiofilska różnicówka!

W cenie około 3800 złotych otrzymujemy elegancki, czarny wyłącznik nadprądowy. Na holenderskim portalu audio przeczytamy o nim:

Od kiedy tylko przełącznik różnicowy stał się obowiązkowy w Holandii w 1975 r., wielu audiofilów miało świadomość jego negatywnego wpływu na dźwięk. (...) Na forach można przeczytać, jak audiofile doświadczają pozytywnej zmiany w dźwięku swojego systemu po ominięciu przełącznika. Oczywiście nie jest to zalecane ani nawet legalne, ale kto się dowie, prawda?


Faktycznie, nie dowie się nikt, dopóki ktoś się nie usmaży, kręcąc gałką ( ͡º ͜ʖ͡º)
Dalej autor opisuje doświadczenie wymiany bezpiecznika w skrzynce, które pchnęło go do wymiany i tego zabezpieczenia:

Po wymianie standardowego bezpiecznika Hager MKS 5 16 na audiofilski wyłącznik automatyczny GigaWatt G-C16A, zdałem sobie sprawę, że standardowy przełącznik różnicowy wciąż jest w obwodzie, ale mimo to mój system brzmiał naprawdę świetnie


Oczywiście następnie różnicówka została wygrzana i można było zasiąść do rytualnego odsłuchu. Wrażenia? Oczywiście poprawa! ;)

W ciągu kilku taktów stało się jasne, że bas stał się bardziej autorytatywny, ale nie stał się gruby ani mniej zdefiniowany. Był niewątpliwie bardziej krzepki, ale wciąż chrupiący i absolutnie nic nie zostało stracone pod względem prędkości, transjentów lub artykulacji. (...) Góra stała się bardziej realistyczna, miała większy obrys i wyraźniejsze harmoniczne. Teraz znacznie lepiej słyszałem różne elementy, które składają się na dźwięk hi-hatu (początkowe uderzenie, po którym następuje bogaty rezonans o zróżnicowanej fakturze, a następnie zanik), zamiast słyszeć głównie szumy górne.


Do słownika wyrażeń pozytywnie zakręconych dołączył właśnie autorytatywny bas! Ach, oczywiście scena też się poszerzyła, a jak! ;) Jednak tutaj działy się też inne czary:

Standardowy przełącznik Hagera wypełniał pokój dźwiękiem bardziej przypominającym metronom pod względem ruchu w scenie dźwiękowej. (...) dźwięk z Doepke DFS-2 był po prostu bardziej realistyczny. Było to zauważalne po wyraźniejszym „oddychaniu” muzyki, sposobie, w jaki przedstawienie ożywało i energetyzowało pomieszczenie w bardziej naturalny cykl przypływu i odpływu.


I niech mi ktoś powie, że te opisy nie są generowane automatycznie xD
Przypominam, że po zainstalowaniu tej różnicówki, audiofilskiego bezpiecznika, gniazdka i oprawki na gniazdko, wymianie kabli zasilających w ścianie, instalacji filtrów, kondycjonerów prądowych i audiofilskiej listwy, nie osiągniemy jeszcze prądowej nirwany. W dalszym ciągu czekamy bowiem na audiofilski licznik prądowy.

#audiovoodoo #tonskladowy
źródło: comment_1592198538N67ewkYa52tqnwg8y1VO4D.jpg
  • 120
@Roszp: mnie najbardziej dziwi to, że gdyby taki audiofil dowiedział sie, ze jego muzyka była nagrywana na mikrofonie za 1500 zł podpiętym na kablu za 9 zł za metr, to pewnie by nie uwierzył. A prawa jest taka, że tak jest. Studia nagraniowe mają normalny sprzęt, dobry jakościowo za normalne pieniądze. Nikt nie używa kabli po 1000 zl........................ :)
@Roszp: Czekam aż ktoś dostanie w rozliczeniu za jakiś biznes kilkaset akumulatorów do ciężarówki. Zamówi sobie w drukarni ładne, audiofilskie etykiety, ponakleja na akumulatory, a całość zapakuje w ładną skrzynię. Zapłaci za "artykuł" o jedynym pozbawionym tętnień i niedoskonałości źródle prądu i będzie kosił frajerów.
@Roszp: już pomijając sensowność tych wynalazków... ale jak ktoś faktycznie mieszka na zadupiu i napięcia strzelają itp... to nie lepiej podpiąć te swoje audio pod jakiś porządny UPS? Pomija się praktycznie całe badziewie które wymieniłeś w pierwszym poście no i wyjdzie to pewnie wielokrotnie taniej.
@Roszp: Jak to się stało, że przy całej masie audiofilskiego sprzętu nikt nie wymyślił audiofilskiego mikrofonu, aby można było zarejestrować i potwierdzić działanie takiego np audiofilskiego klimatyzatora? Swoją drogą nie wiem, czy to robią, ale akurat temperatura i wilgotność powietrza faktycznie miałaby wpływ na rozchodzenie się dźwięku :P
@Roszp: W sumie to może musiałbym zaprojektować taki audiofilski zestaw prądotwórczy "GigaPower100000". Silnik synchroniczny zasilany z sieci o dużym momencie bezwładności niwelujący wahania napięć sieci napędzający generator o niezwykle niskim THD podłączony do jednego jedynego gniazda ekranowanym kablem z żyłą z czystego srebra. Pozwoli to odseparować się od wszystkich siejących urządzeń podłączonych do sieci i pozwoli cieszyć się nieskalaną sinusoidą 50Hz 230 V. Oczywiście silnik z generatorem musi być położony idealnie
bas stał się bardziej autorytatywny, ale nie stał się gruby ani mniej zdefiniowany.


@Roszp: Po wymianie bezpiecznika basista przestał fałszować, klawiszowiec płynniej wchodził na wysokie C, a trębacz rozpłakał się ze szczęścia na myśl, że jego muzyka nie będzie już więcej odtwarzana na tanim, marketowym gównie. Serdecznie polecam GigaWatt G-C16A
bas stał się bardziej autorytatywny, ale nie stał się gruby ani mniej zdefiniowany. Był niewątpliwie bardziej krzepki, ale wciąż chrupiący i absolutnie nic nie zostało stracone pod względem prędkości, transjentów lub artykulacji...


@Roszp:

Kto to wymyśla? Nie ma szans wymyślić takich pierdół bez porządnego kwasa :D

Muszę rozważyć sprzedaż audiofilskich suplementów diety, żeby burczenie w kiszkach nie zwężało sceny. 3 tabletki węgla za 300 PLN w złotym opakowaniu powinno być ok.
@mbbb o panie, w sumie jakby tam nasypać "specjalnie oczyszczonej mieszanki minerałów, która wygasza wibracje przenoszone przez sieć elektryczną" (czyt. zwykły kwarc XD), to już brzmi mega audiofilsko. Pomaluj na czarno, nadrukuj napis "for audio" fikuśnym, naśladującym odręczne pismo fontem, do złotnika na posrebrzanie wtyku, potem do zamrażarki na godzinę i już masz audiofilski, antywibracyjny, kriogenizowany bezpiecznik high end ( ͡º ͜ʖ͡º)
To jest dopiero jakość ( ͡° ͜ʖ ͡°), a nie jakieś nowoczesne wynalazki.


@mbbb: Mmm, analogowy, niemalże lampowy! ( ͡ ͜ʖ ͡)
@archive tak, z angielskiego. Język używany w tego typu tekstach jest bardzo obszerny, często nie ma odpowiednika w języku polskim. Niektóre rzeczy trzeba tłumaczyć "naokoło", żeby zachować sens, ale jak trafiam na taki "autorytatywny bas" to witki opadają i zostawiam ;)
tam, teraz każdy ogarnięty audiofil inwestuje w solary XD


@Roszp: Solary xD Chyba jacyś amatorzy którzy nie znają się na muzyce, królewskim basie i wysokimi niczym Everest sopranie, od rozbłysków słonecznych można ogłuchnąć.
@Roszp: już nie wiem jak to jest z tymi audiofilami.onj wyżej już cenią muzykę z super hiper hiendowego zestawu czy posłuchanie na żywo. Ja się zastanawiam czy człowiek jest w stanie zagrać tak czysto i doskonale jak brzmi muzyka wspierana przez te wszystkie urzadzenia