Wpis z mikrobloga

Trochę włożę kij w mrowisko tym wpisem, ale za korki w miastach nie odpowiadają władze miasta. Władze miast mają swoje cele - dbanie o powietrze, dbanie o przestrzeń, dbanie o komunikacje miejską, dbanie o infrastrukturę. Jak je realizują to inna sprawa, ale nigdzie nie mają wpisanego przygotowania miasta tak, żeby każdy mógł mieć swoje auto.

Miasta nie są z gumy, a poszerzanie ulic nie jest w ich interesie, bo musiałoby się to odbywać kosztem terenów zielonych, trawników, placów, terenów turystycznych.

Głównymi sprawcami powstawania korków są kierowcy.

Auto to luksus. To wygodny, szybki, ale też zajmujący masę miejsca, tylko po to by przewieźć jedną osobę. Nie jest to problemem w małych miasteczkach czy wsiach, gdzie gęstość zabudowy jest niewielka, ale w miastach takich jak #warszawa #poznan czy #wroclaw? Gdzie w takim jednym blokowisku może mieszkać więcej osób niż w większości wiosek w Polsce? I teraz Ci wszyscy ludzie mają auto, albo dwa. I każdy musi mieć je zaparkowane przy wejściu.

Nie mieszkam w jakimś wysokim bloku, ale w mojej klatce już jest 15 mieszkań. Klatek w tylko w moim "kwadracie" jakieś 25-26. 375-390 mieszkań, czyli 375-390 samochodów. A nie są to jakieś bardzo wysokie budynki. Na terenie 2ha (około 3 boisk piłkarskich #pdk ( ͡° ͜ʖ ͡°) ). Pewnie na wyższych blokowiskach sytuacja jest o wiele gorsza. Nie wszyscy mają auto, ale załóżmy, że auto jest tak niezbędne do życia, jak Wam się wydaje i każdy musi je mieć.

Wiadomo, zaraz pojawią się argumenty - mieszkam pod miastem i dojeżdżam, mam 5 dzieci i każde chodzi do szkoły w innej części miasta, ostatnio odbierałem matkę ze szpitala, mieszkam w mieście, ale pracuje 30 km od niego, nie będziesz mi mówił jak mam żyć, a co jak będę chciał przewieźć szafę z IKEI?

I z wszystkimi się zgodzę (poza szafą z IKEI. serio, jest coś takiego jak transport i nie musisz utrzymywać auta przez 2 lata żeby raz przewieźć szafę). Nie zamierzam Wam mówić jak macie żyć. Auto jest wygodne, oszczędza czas, nie masz kontaktu z innymi ludźmi, co teraz jest szczególnie potrzebne. Po prostu miałczenie o tym jak biedni są kierowcy, którym nagle ktoś ogranicza im parkingi, żeby zrobić park czy poszerza chodnik i tworzy buspasy czy ścieżki rowerowe kosztem ulicy są śmieszne. Sami sobie to wybraliście, a miasto stawia na komunikację zbiorową, bo ogranicza zanieczyszczenia, hałas i zużycie infrastruktury. To jest w interesie wszystkich mieszkańców, a nie tylko tych zmotoryzowanych.


  • 50
  • Odpowiedz
@guest: wystarczy że mieszkasz w bloku bez parkingu i jedziesz w okolice rynku. Szukanie miejsca parkingowego to kolejne minuty, które też trzeba dodać.

Na moim odcinku najszybciej wychodzi rower: 20-25 min przy 6,5 km, z czego spora część to czekanie na ustawionych pod auta światłach. Samochód jakieś 20 (rano)-35 min (40 z korkiem na Hallera). Zbiorkom (1 przesiadka) jakieś 35-50 min (zależnie od ilości samochodów i trafieniem na przesiadkę).

@Karoleer: znowu - kwestia priorytetów. Lepiej jeden wypełniony ludźmi tramwaj niż wpuścić tam auta. Przynajmniej z perspektywy miasta. Ale fakt, niektóre buspasy są tak głupie (np.
  • Odpowiedz
@lightman_ltm: no właśnie. Tylko nie da się zrobić dobrze działającej naziemnej komunikacji nie zabierając pasów samochodom. Bo jak inaczej? Zabudować chodnik? Wyburzyć bloki i kamienice pod rozbudowę drogi? Po prostu trzeba te buspasy przemyśleć i je wykonać. Z naciskiem na tą kolejność działań.
  • Odpowiedz
@Hrjk: w ogóle planując cokolwiek, nie tylko buspasy, w mieście trzeba myśleć. Ja akurat przyglądam się zmianom w Szczecinie i jestem pełen podziwu dla wszelkiej maści "aktywistów", którym się wydaje, że samochody magicznie znikną. Likwiduje się miejsca parkingowe w centrum miasta i w ogóle nie zwraca się uwagi na to, że tam też mieszkają ludzie i mają samochody. "Uspokaja się ruch" prowadząc do wymarcia biznesów.
Kierowcy to bardzo duża grupa,
  • Odpowiedz
za korki w miastach nie odpowiadają władze miasta


@Hrjk: Właśnie władze miast odpowiadają za korki, jeśli swoją polityką zmuszają ludzi do korzystania z aut. Wielu wolałoby komunikację miejską ale nie mają wyboru albo różnica pomiędzy autem a komunikacją jest gigantyczna.

Autentyczne problemy z Bielska-Białej, 180 tys.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Hrjk: Jeśli Polska byłaby na równiku zakazanym ruchu samochodowego dla wszystkich poza dostawczymi, inwalidom oraz miejskiego.
Wszyscy przesiedli by się na super zbiórkom, metro jeśli stać oraz hulajnogi elektryczne czy podwieszana kolej czy tramwaje.
  • Odpowiedz
via Android
  • 0
@guest ależ jeżdżę. Zima może mniej chętnie, ale chyba się przekonam, bo parę razy się przejechałem w tym roku i nie było tragicznie. Wiec zastanawiam się w ogóle nad sensem posiadania auta, bo wychodzi mnie taniej i szybciej.

@lightman_ltm tu sie zgodzę. Miasto to żywa tkanka i trzeba uważać żeby jej nie zabić. Może warto pomyśleć nad strefami parkingowymi? Problem jest taki, że mieszkańców ubywać raczej nie będzie, szczególnie gdy
  • Odpowiedz
@LazyInitializationException: jeżeli mój kontr-dyskutant nie ogarnia że jeżdżąc transportem miejskim dochodzą elementy takie jak oczekiwanie na zbiorkom, postoje na przystankach, oczekiwanie na przesiadke czy nieszczęsne awarie trakcji/pojazdów w wypadku tramwajów/metra blokujące pół miasta co wpływa negatywnie na sumaryczny czas podróżowania publicznymi środkami transportu versus transportem prywatnym to mi się nie chce bardziej produkować.

https://tvn24.pl/poznan/samochod-rower-autobus-wielki-wyscig-na-bulgarska-ra250220
https://rybnik.naszemiasto.pl/rower-autobus-czy-auto-wyscig-wygrywa-prezydent-kuczera-na/ar/c4-4685857
  • Odpowiedz
@Hrjk: parkingi podziemne lub parkingowce, obwodnice miast, żeby zmniejszyć natężenie ruchu... tylko to wszystko są inwestycje nie generujące zysków, więc nikt nie jest tym zainteresowany.
  • Odpowiedz
Masz dzieci i próbowałeś odwieźć je kiedyś autobusem jak masz je w dwóch różnych miejscach?


@Hrjk: syn miał żłobek w innej dzielnicy i o dziwo częściej łatwiej mi było podjechać z nim metrem niż tłuc się autem i potem szukać miejsca do zaparkowania. Niemniej faktycznie samochodem jest o niebo wygodniej, bo i dziecko można "spacyfikować" i po zakupy po drodze podskoczyć.
  • Odpowiedz
@Hrjk: > Jeśli dziecko ma więcej niż 8 lat to chyba powinno to samo ogarnąć. A jak ma więcej niż 10 lat, to trochę okradanie dzieciaka z wracania z kumplami ze szkoły czy drogi do szkoły. Co on będzie potem wnukom opowiadał? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ty naprawdę nie masz obecnie dzieci albo znajomych z dzieciakami. Jak ma więcej niż 10 lat obecnie ma tyle zajęć dodatkowych, że tylko biega między nimi. Poza tym obecnie te szkoły potrafią być tak daleko od miejsca zamieszkania, że nikt nie puści sam 8 latka do szkoły gdzie musi zrobić dwie przesiadki bo to jest jego rejonowa bo miasto dalej jej nie ogarnęło bliżej. O godzinach szkolnych dzieciaków, gdzie to jest raz 7:30 raz 11:00 nawet nie wspominam.

To też prawda. Ale próby rozbudowy kończą się kolejnym marudzeniem - że utrudnienia, że niepotrzebne, że lepiej poszerzyć ulice. Tylko dodawanie pasów niczego nie zmienia, bo tylko zachęci do kupowania auta, co zaskutkuje jeszcze większym obciążeniem ulicy w centrum, większym zanieczyszczeniem i hałasem.


Żeby Buspas miał sens to ten autobus musi jeździć co chwila po tym buspasie. Dodatkowo musi być odpowiednia siatka połączeń. Obecnie takiej nie ma tak naprawdę bo jak
  • Odpowiedz
Trochę włożę kij w mrowisko tym wpisem, ale za korki w miastach nie odpowiadają władze miasta.


@Hrjk: tak tak, oni w ogole nic do tego nie maja, najlepiej jakby nic nie robili i tylko hajs od placacych podatki brali

Aż szkoda strzepic ryja, tak jedno ze skrzyzowan w warszawie przebudowali ze teraz korki nie sa tylko z centrum na ursynów ale również prostopadle do tego kierunku, na każda mysl o
  • Odpowiedz
@LazyInitializationException: Ile razy w tygodniu pestka jebnie? Ile razy w tygodniu tramwaje i autobusy wypadają ? Ile razy w tygodniu wszystko się spóźnia ? Notorycznie, a badania robione przez ludzi którzy tym zarządzają to dobra ściema jest. Dochodzi do tego jeszcze koszt czasu który spędza się w komunikacji miejskiej. To nie jest dobra alternatywa, skoro tyle samochodów jest i przybywa
  • Odpowiedz
@LazyInitializationException: nie ma to jak porównywać "zachód" :) ich drogi i infrastrukturę drogową do naszej :D. U nas budują próg zwalniający na zakorkowanej ulicy i z milionem dziur taki przykład z boku. :) ps pomijając wojny okupacje niszczenie Polskiego dorobku to tak teraz nie ma chwilę wojny to można się porównywać do zachodu :D. Beka
  • Odpowiedz