Wpis z mikrobloga

@Wextor: Mam k---a nadzieję, że ta jedna osoba to będzie akurat ktoś z twojej bardzo bliskiej rodziny, wtedy trochę zmienisz zdane. Sam zacząłem już mieć dosyć tego wszystkiego do czasu kiedy jeden z lekarzy (po co im robić testy, lepiej kase wydać na wałki z bratem) nie zaraził bardzo bliskiej mi osoby. Niestety przegrała walkę z koronawirusem, dla mnie to tragedia, a dla ciebie to "e tam jedna osoba"...
  • Odpowiedz
@legendarny_aleksy i super!
Prawda jest taka że było kombinowanie jak cholera, była zabawa w chowanego z policja, "na rower mogę i c--j mi zrobia"(cytuję moich znajomych), już nie wspomnę o 30% kretynów, którzy nie wierzą w koronawirusa i zróbmy jak w Szwecji.

To teraz będziecie patrzeć, jak Europa jedzie na wakacje, a wy siedzicie grzecznie na pupci
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Jerryjeremi: rozumiem, ale tego się nie da uniknąć, jedynie odwlec w czasie, jak ktoś ma za słaby organizm na pokonanie koronawirusa to i tak na niego umrze teraz czy za miesiąc, zdrowa osoba przechodzi go bez problemu wiem po sobie i właśnie moich bliskich i znajomych, po za tym pytanie czy ta osoba z twojej rodziny to była młoda silna osoba czy babcia / dziadek albo ktoś chorujący już wcześniej?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Jerryjeremi: albo jeszcze inaczej, kto czuje się pewny że nic mu nie będzie niech żyje jak dawniej, a nie oni nakładają na wszystkich przymus izolacji
  • Odpowiedz
kto zniósł obostrzenia twierdząc


@legendarny_aleksy: kto darł ryja, że nie można iść do lokalu wypić kawusię i zjeść serniczka bo to bezpieczne? Kto darł ryja, że to absurd, że place zabaw i boiska oraz parki są zamknięte? Rząd?

Obostrzenia są złagodzonie, a nie zniesione. Nadal obowiązują odstępy, dezynfekcje i zasłanianie twarzy w budynkach. Nadal należy być w domu i nie wychodzić bez większych potrzeb, nadal nie można się spotykać i
  • Odpowiedz
Wystarczy, że zaczeli robic testy. I tyle. Gdyby wziac teraz pierwsze lepsze miasto z brzegu i przetestowac wszystkich mieszkancow to byloby jeszcze gorzej. Jestem zdania ze wiekszosc z nas predzej czy pozniej to przechoruje. Trzeba nauczyc sie z tym funkcjonowac i tyle w temacie. Mieszkam na śląsku i w moim otoczeniu jest od zaje****a chorych. 3/4 bez objawow.
  • Odpowiedz