@lubielizacosy: Jezusku, ja pamiętam jak po treningu trampkarzy w rodzinnym mieście, poszliśmy spragnieni kupić coś do picia dla 4 osób. Mieliśmy tylko złotówkę.
NIGDY W ŻYCIU TEGO NIE ZAPOMNĘ - kapeć w ryju taki, że z kałuży byś się napił - wchodzisz do sklepu 2 litrowa kola sygnowana marką lider price - cena 68 groszy - spoko to 2 litry to się cała 4 napije - co może być dziwnego w
@lubielizacosy: Nawet nie wiedziałem, że Leader Price miało swoje sklepy. Ja to pamiętam, że w Geancie/Realu były produkty tagowane tą marką (i teżbyło TiP Tanie i Pewne xdd)
Raz zjadłem jakieś prażynki i popiłem napojem gazowanym z Leader Price. Tamta noc była niezapomniana, okropny ból i kręcenie głowy a do tego sraczka ( ͡°ʖ̯͡°)
@lubielizacosy: Sprzedawali tam takie słodkie napoje w nieprzezroczystych, plastikowych butelkach z jakąś małpa na etykiecie, ale bym się tego napiła, taki smak dzieciństwa (。◕‿‿◕。) i do tego chemiczne, różowe kakao z Geanta...
@lubielizacosy: pamiętam, że jadłem ich powidła śliwkowe, babcia też kupowała tam rodzynki, takie żelki oblepione kulkami w kształcie malin i inne żelki w kształcie bananów, eh. Kiedy to było.
#kiedystobylo
#nostalgia
NIGDY W ŻYCIU TEGO NIE ZAPOMNĘ
- kapeć w ryju taki, że z kałuży byś się napił
- wchodzisz do sklepu 2 litrowa kola sygnowana marką lider price
- cena 68 groszy
- spoko to 2 litry to się cała 4 napije
- co może być dziwnego w
Raz zjadłem jakieś prażynki i popiłem napojem gazowanym z Leader Price. Tamta noc była niezapomniana, okropny ból i kręcenie głowy a do tego sraczka ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@grabasz: @lubielizacosy: Wg WPTR tablice na Micrze wydano gdzieś 12.2007/01.2008
@Adamerio: Kiedy to było? W tamte rejony się nie pchałem, mimo że chodziłem zaraz obok do gimnazjum w latach 03-06.