Wpis z mikrobloga

@Limonene: No tylko z jednej strony masz "cieszmy sie kochać Vectry, tak szybko rdzewieją" a z drugiej francuza którego nie tak łatwo dorwać w dobrym stanie technicznym w kraju, gdzie większość mechaników nie ogarnia nic ponad VAG i przez nieudolność napraw jest jeszcze bardziej awaryjny niż by mógł. XD
Sam się kiedyś władowałem w C3, które okazało sie tak zadrutowane, że musiałbym silnik i pół elektroniki wymienić żeby doprowadzić do stanu
@katius: dokładnie mam tak samo. Kupiłem Micrę za grosze. Odkąd posiadam, to wymieniłem tylko hamulce i opony, w sumie 1k, OC mam 700 pln, olej i benzyna to grosze (pali tyle co nic), żadnych napraw nie robiłem ostatnich 5 lat. Auto dla mnie służy do przemieszczania się z punktu A do punktu B jak z jakiś powodów nie mogę pojechać motocyklem.