Wpis z mikrobloga

@holymotherearth: kiedyś się śmiałem, że jak można pomylić dopóki kuzyn nie poprosił mnie czy go nie podwiozę po jego gawniaka bo mu się auto zepsuło. Głównym problemem było to, że nie wiedział jak go kobieta do przedszkola ubrała
( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@holymotherearth: To może być zarówno wina ojca, który ma w dupie swoje dziecko, jak i matki, która uważa, że robi wszystko najlepiej i nie dopuszcza taty do zajmowania się dzieckiem, a potem te kompetencje się rozjeżdżają i rzeczywiście wychodzi ojciec #!$%@?, który nic nie wie, bo nigdy nie pozwolono mu się nauczyć.

Dziękuję za uwagę.
  • Odpowiedz
@holymotherearth: kiedyś odbierałem dziecko kuzynki z przedszkola. Często go widywałem, ale jak wszedłem do sali to nie byłem w stanie poznać które to (kurde dużo dzieci wygląda podobnie). Więc po prostu głośniej powiedziałem dzień dobry, tak żeby każde dziecko usłyszało i czekałem na te, które do mnie podbiegnie.
  • Odpowiedz