Wpis z mikrobloga

@ImInLoveWithTheCoco jak to nie chce mnie zmuszać, a to którzy aktywiści torpedują kobiety zdjęciami abortowanych płodów, szantażują, koczują w szpitalach, nasyłają księży, (https://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,23296883,kobiety-czuja-sie-ponizone-organizacje-pro-life-koczuja-w.html,https://wyborcza.pl/1,75398,5304048,Agata_z_matka_chca_aborcji__Szpital_odmawia.html) czy tak jak powyższa Wiewiórka wbrew woli matki informują jej rodziców, żeby to oni wymogli na niej urodzenie dziecka? Widzę, że o waleniu w chochoła to ty dużo wiesz.
@Jonetu

Ale przecież nie ja, to te szury pro life kategoryzują kobiety i płody jako mniej ważne i ważniejsze. No bo czym jest odmowa leczenia matki w ciąży jak nie skategoryzowaniem jej jako mniej ważnej od płodu?

A zdajesz sobie sprawę, że żadna antykoncepcja nie daje 100 % skuteczności?

Poza tym nie wiem, czy o tym wiesz, ale każda ciąża i każdy poród jest zagrożeniem dla życia kobiety. Nawet mimo postępów w
@ImInLoveWithTheCoco Ech, prawaki jak zwykle pomijają pewne zjawisko fizyczne jakim jest emergencja. Otóż przy pewnym stopniu zaawansowania układ staje się czymś więcej niż sumą składowych. Tak jak zarodek do pewnego momentu nie ulega emergencji. Jesteśmy w stanie opisać go wzorami chemicznymi, DNA, RNA i morfogenów, które w sposób losowy na początku generują gradienty stężeń, które indukują osiowość organizmu itd. Dorosły człowiek stworzony z bilionów komórek to coś o wiele bardziej skomplikowanego, co