[Antyprzegryw69]

Kredyciarzy powinno się pakować do więzień za brak rozsądku, samodyscypliny i ogólną patologię.

#finanse #nieruchomosci #mieszkanie #samochody #mieszkaniedeweloperskie #pracbaza

[DiMaria]

@Antyprzegryw69:
Przeciez to najlepsze co moze byc dla gospodarki, 30 lat pewnego korposzczura, ktory potulnie bedzie na etacie pracowal ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Logan00]

@Antyprzegryw69: no tak, lepiej placic 20 lat januszowi za wynajem xD Wydostaniesz sie od starej to zrozumiesz jak działa swiat

[w.....6]

@Antyprzegryw69 Co jest złego w kredycie na miejsce do życia? XD

[janusz-karpinski]

@Antyprzegryw69:
Wynajmować mieszkanie to dopiero przegryw, płacąc latami ZA Nic xD

[M.....r]

@Antyprzegryw69: Wybór:
- Płacić komuś obcemu przez wieczność 1300zł
- Płacić bankowi 1300zł przez 30 lat a potem nie płacić nic.
To ja już wolę za 30 lat nie płacić.

[Iskaryota]

@Antyprzegryw69: kredyt hipotetyczny to najtańszy pieniądz na rynku, biorąc pod uwagę inflację i wzrost cen mieszkań

[w.....6]

@Iskaryota To już pominąłem wyżej. Bardziej ciekawi mnie aspekt socjalny, bo pewnie jakaś ciekawą odpowiedź dostaniemy xD

[szcz33pan]

- Płacić bankowi 1300zł przez 30 lat a potem nie płacić nic.

@MlodyDziadzioSpamer: skąd pewność, że stopy nie wzrosną? Poza tym wkład własny 20% to z reguły teraz przynajmniej 50k na 40 metrów + 50k minimum na wykończenie czyli 100k gotówki, jeśli wtórny to nadal 50k potrzebne ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[janusz-karpinski]

@szcz33pan: jak ktoś się boi bo wybiera stałe oprocentowanie, to i tak jest w #!$%@? korzystniejsze niż płacenie haraczu jakiemuś wąsaczowi ZA NIC

[M.....r]

@szcz33pan: Skąd pewność że Janusz nie przyjdzie i nie powie "płać pan dwie stówy więcej bo mam kolejkę na pana miejsce"? Też nie ma pewności.

Wkład własny to jest spory próg wejścia. Ale jak ktoś już go ma, to nie jest problem.

[szcz33pan]

@MlodyDziadzioSpamer: to wtedy jak powie 200 zł więcej to szukasz tańszego lokum. Jak ci się noga podwinie to zamiast mieszkania to wynajmujesz duzy pokój lub w gorszej lokalizacji. Jest większa elastyczność bo można mieszkać blisko pracy.
Z mieszkaniem ta elastyczność się zmniejsza. Co powiesz w banku jak z powodu koronawirusa nie masz już takich dochodów? Co powiesz jak wartość mieszkania spadnie a bank poprosi o zwiększenie zabezpieczenia bo dotychczasowe już

[HajLajf]

jak ktoś się boi bo wybiera stałe oprocentowanie, to i tak jest w #!$%@? korzystniejsze niż płacenie haraczu jakiemuś wąsaczowi ZA NIC

@janusz-karpinski:
Podaj przykład kredytu dostępnego w Polsce na 20-30lat ze stałym oprocentowaniem, te na 5lat mnie nie interesują.

[M.....r]

@szcz33pan: Mieszkanie można zawsze sprzedać, nawet mając hipotekę. Nawet jeśli przy spadku wartości sprzedałby się ze stratą, to nie byłaby większa niż przy płaceniu obcym ludziom.

No i banki nie są głupie, są zabezpieczone na takie sytuacje. Ja na przykład muszę obowiązkowo płacić za ubezpieczenie od utraty pracy. Wtedy to czego nie mogę zapłacić pokrywa ubezpieczalnia.

[b.....4]

@MlodyDziadzioSpamer: obecnie to był wybór płacić obcemu 2000zł + zamiast 900 zł raty kredytu + 600 zł opłat =1500 zł na swoje bankowi.
Teraz stopy jeszcze spadły (ale najem odrobinę też) i nie wiadomo jak będzie potem, ale wiadomo, jedyny zysk to swoje. Zawsze zostaje.

[4recki]

@Antyprzegryw69: To jest ewidentny płacz człowieka, który chciałby dostać kredyt na mieszkanie lecz nie może, dlatego będzie wyzywać tych, którzy mogą sobie na taki kredyt pozwolić.
@szcz33pan: Zwykłe gdybanie jest po obu stronach. Koniec końców wynajem to zawsze najgorsza opcja. Nawet jeśli stopy pójdą w górę, to w końcu mieszkanie spłacisz i je masz, wynajmując nie masz nic prócz wyrzucania pieniędzy w błoto.
Nie każdy traci pracę czy

[szcz33pan]

Mieszkanie można zawsze sprzedać, nawet mając hipotekę. Nawet jeśli przy spadku wartości sprzedałby się ze stratą, to nie byłaby większa niż przy płaceniu obcym ludziom.

@MlodyDziadzioSpamer: To podam Ci przykład konkretny. Była sobie para w 2008 roku kupiła mieszkanie pod hipotekę 400k. Lata mijają ceny spadały, noga się podwinęła i w 2015 roku licytacja komornicza mieszkania i poszło za 270k. Doliczając koszty sądowe i komornicze część hipoteki została spłacona, ale

[4recki]

@bartez_94: Dokładnie, przecież to jest proste jak budowa cepa. Jeżeli ktoś się boi wizji spłaty kilku stówek miesięcznie więcej to o czym my mówimy. Gdyby ludzie tak się bali, nie otwieraliby firm

[4recki]

@szcz33pan: podajesz skrajny przypadek. Jeśli się zakredytowali pod korek, nie mieli zabezpieczenia w postaci kilkudziesięciu czy nawet kilkunastu tysięcy + nastąpiły inne okoliczności życiowe to tak się mogło stać. Ale to nie jest nic na zasadzie reguły.

[b.....4]

@4recki: zresztą te kilka stówek więcej to i tak wyjdzie to co wynajem (który też ludzie mogą podnieść bo im wzrosną stopy) i ostatecznie po 20 latach (które i tak zawsze trzeba gdzieś mieszkać nawet się utraci pracę) jest zysk w postaci mieszkania, które można przekazać dzieciom.

[maur]

Jak ci się noga podwinie to zamiast mieszkania to wynajmujesz duzy pokój lub w gorszej lokalizacji

@szcz33pan: prawie 10 lat wynajmowałem, miałem rózne potknięcia, nigdy nie wpłyneły na zmianę mieszkania.
(nie mówię przez to, że takie sytuacje nie mają miejsca, tylko jeśli zarządzanie ryzykiem tu jakieś tez istnieje. poduszka bezpieczeństwa ma znaczenie, wynajmowanie za 70% wypłaty albo 30% wypłaty, etc. A jesli coś się wydarzy takiego mocnego, to mieszkanie, które