Wpis z mikrobloga

@PoczciwyChlop: autor dzieli życie na normalność i chaos. Normalność to droga którą znasz do sklepu, siedzenie z rodziną, przepisy ruchu drogowego, śmianie się a chaos to coś co może wyskoczyć w każdej chwili coś nieprzewidywalnego. Smutek, lęk, depresja, drapieżny zwierz. i pokazuje 12 sposobów jak z tym walczyć i po prostu nie blokować się w życiu. Osobiście książka rozjaśniła mi dużo spraw w głowie i wyszedłem dzięki niej z fobii społecznej
@gaceksteam: Przecież on gros swoich "poglądów" opiera na przeświadczeniu, ze światem rządzi kulturowy marksizm, który to jest taką samą teorią spiskową jak protokoły mędrców Syjonu. Tu nie ma o czym dyskutować w przypadku Petersona, bo wychodzi z miejsca z błędnego założenia i bzdurnej tezy, więc cała reszta jego poglądów (z czego te jego 12 zasad mogę znaleźć w dowolnym numerze Cosmopolitana) jest już na starcie wywiedziona błędnie. Sam fakt, że sam
@gaceksteam: jak to jest, że ludzie nie potrafią myśleć samodzielnie i muszą czytać jakieś "poradniki życia"?

Nie wiem jak bardzo trzeba być mało kreatywnym, mało domysłowym, albo po prostu mało ogarniętym, jeśli ktoś potrzebuje rad pokroju
"łełełe zacznij od posprzątania swojego pokoju łełełe"

Super rady! Moja mama dawała mi takie same 30 lat temu. Szkoda, że nie napisała książki i nie kosiła kasy na niezdarach i innych safandułach. ¯\_(ツ)_/¯
via Wykop Mobilny (Android)
  • 22
@gaceksteam: polecam jednak zapoznać się z krytyką tego dzieła, jak i innych stwierdzeń pana Petersona, bo to manipulant, który ucieka przed wyrażeniem swojego zdania w zagmatwane dyskusje, a przyłapany na wpadkach brnie dalej. Pan, który twierdzi, że splątane węże reprezentują DNA i nie odróżnia totalitaryzmu od humanizmu sekularnego. Trzeba bardzo ostrożnie podchodzić do jego wywodów. Ta książka to akurat nie problem, bo to zbiór banalnych i oczywistych rzeczy ubranych w zagmatwany