Wpis z mikrobloga

@Skir02: Jesli nie chcesz jej sprzedawac teraz to zorientuj sie czy nie lepiej bedzie postarac sie o zmiane na budowlana. Jesli masz jej troche arów to mozesz podzielic na mniejsze, wytyczyc droge i sprzedawac pod domy po lepszej cenie.
@Skir02 tak jest taka ustawa wprowadzona parę lat temu przez PiS, regulująca obrót ziemią rolną (nie ważne czy na niej coś rośnie czy nie). Ustawa ta miała uchronić polską ziemię przed sprzedarzą jej w ręce zagranicznego kapitału, jednak efektem tej ustawy jest to że teraz to mało komu możesz w ogóle sprzedać tą ziemię i na pewno nie jakiemuś przypadkowemu chętnemu randomowi. Kupujący musi być rolnikiem (sprawdź sobie definicje bo to że
@Bratix
@Skir02
Zgadza się, że tylko rolnik może kupić grunty rolne. I to taki rolnik, który zamieszkuje tą albo sąsiednią gminę. Prawo pierwokupu ma dzierżawca, później gmina, później bodajże właściciele sąsiednich działek- rolnicy, ale tylko i wyłącznie po cenie jaką sobie zazyczysz. Nie ma żadnej ustawy limitujacej cenę sprzedaży własnej dzialki
@MirkujeOd2009Roku: Do 1h może każdy
Od 26 czerwca zmieniają się zasady obrotu ziemią rolną. Każdy na wsi i w mieście będzie mógł kupić do 1 ha ziemi, a nie, jak dotychczas, do 30 arów.

Ułatwienia w obrocie ziemią będą połowiczne. Nowelizacja ukur zezwala każdemu na zakup gruntu do 1 ha na wsi i w mieście bez zgody Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR), ale na wsi nabywca nie będzie mógł go zbywać
@Skir02: jak jest rolna powyżej 1ha to nie ma nawet prawa jej kupić bez wykształcenia rolniczego i minimum zagospodarowanych 2ha ziemi rolnej :-) Jeśli poniżej 1ha to możesz sprzedać ją komu tylko chcesz, a jeśli nikt jej nie używa to prawo pierwokupu nie ma tu zastosowania