Wpis z mikrobloga

  • 4
@Arytmetyk Rolnikiem to on nie jest, nic na tym terenie by nie rosło nawet. On po prostu to chce, bo mu pasuje, żeby połączyć to ze swoją działka i sobie tam zrobic parking czy coś.
  • Odpowiedz
No koleś nie rozumie, ze ja nie chce tego sprzedać i tyle

Próbuję mi wmowic, ze jak bede chciał sprzedać to on będzie mial pierwszeństwo, żeby ja kupic i nie po zawyzonej cenie, bo w jakiejś ustawie bylo tak napisane.


@Skir02: No to powiedz mu, że jak będziesz sprzedawać, to dasz mu znać. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Skir02: Czy działka jest rolna, a on ją dzierżawi? Jeśli tak to wtedy wchodzi ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego i rzeczywiście mógłby mieć takie prawo (po spełnieniu kilku warunków). Tylko na pewno nie za zaniżoną cenę. Relax, w najgorszym wypadku porada prawna za 100-150 pln (lepsze to, niż głupio stracić dużo więcej kasy).
  • Odpowiedz
@Striker009: Jest rolna, ale jej nie dzierżawi. Nawet rolnikiem żadnym nie jestem, on po prostu uwziął się na tą działkę i mam mu ją sprzedać za psie pieniędzy bo tak. Teraz próbuje mnie zastraszać.
  • Odpowiedz
@Skir02: No to miej go w dupie, serio. Nic prawnego na Ciebie nie ma w takim przypadku, a najlepiej nagraj typa przy kolejnej rozmowie na ten temat (na własny użytek możesz nagrywać co chcesz i kiedy chcesz - poza jakimiś obiektami wojskowymi itd., ale chyba wiesz o co mi chodzi). Według mnie najszybciej buca usadzisz jeśli pójdziesz po poradę prawną (a nawet zamówisz ją w necie opisując problem), rzucisz mu ksero
  • Odpowiedz
@Skir02 zastraszyć? Tzn co, że się obrazi i w święta życzeń nie złoży?:) Olej chama, sprawdź aktualne ceny i powiedz mu, że za tyle jest. Mirek wyżej dobrze pisał: sprawdź drogę dojazdową. No i wydaj te 150 na prawnika. Janusz nie szwagier tylko Ci na zdrowie wyjdzie jak walnie focha.
  • Odpowiedz