Wpis z mikrobloga

hej moto mirki,

czy ktoś z Was ma kategorię A1, A2 bądź A i nie posiada kategorii B albo robił A1, A2, A przed B?
Czy żałujecie, że najpierw nie autko? Było trudniej na egzaminie i na jazdach na mieście czy spoko ogólnie? Sam stoje przed takim dylematem, bo motorki mnie jarają strasznie mimo ze nie jezdzilem nigdy nimi ( ͡° ͜ʖ ͡°). Samochod niby bardziej praktyczny ale jakos taki nudny dla mnie. Moze dlatego ze mam 20 lat dopiero - w przyszlosci pewnie bardziej docenie mozliwosci puszki, ale poki co pewnie nawet bym nie jezdzil autem mimo posiadania B. No i mieszkam we Wroclawiu gdzie wszedzie komunikacja dojezdza

#motoryzacja #prawojazdy #motocykle
  • 21
@Niepoznany1221: właśnie jestem w trakcie kursu na A, posiadam już B, i przyznam szczerze, że gdybym zaczynał od moto, to czuje, że bym nie ogarnął tego wszystkiego tak dobrze. Jeżdżąc samochodem na kursie, nauczyłem się przepisów w praktyce, dzięki temu jeżdżę nim już automatycznie (bo jednak auto łatwiej opanować niż motocykl) nie skupiam się na zmianie biegów itp, jestem w stanie w 100% obserwować otoczenie. Gdybym zaczynał od A powiedzmy, to
@Niepoznany1221 z uczeniem się najpierw na moto w razie jakiejś wpadki (o co kursantowi nietrudno jak skupiony jeszcze na sprawach typu kto ma pierwszeństwo itp. ) poniesiesz raczej gorsze konsekwencje aka będzie bolało a nie coś tam przerysujesz. Niektóre szkoły jazdy na kategorie motocyklowe nie przyjmują bez kat. B i imo ma to jakiś sens, bo cięzko w tylko 20h nauczyć kogoś i przepisów i jazdy, gdzie zdecydowaną większość spędzisz na placu
@bary94pl: @krotko_i_zajebiscie: troche smutne, bo myslalem ze uda mi sie ominąć kat. B ( ͡° ʖ̯ ͡°) ale zastanawia mnie w sumie tez jak dzieci dają rade na AM albo A1 zdawać, oni nawet nie mogą B zrobić z racji wieku. Czy te egzaminy są łatwiejsze niż A2 i A ?

I też właśnie się spotkalem ze zdaniem ze kat A na miescie prawie kazdy zdaje?
@Niepoznany1221: domyślam się, że spokojnie ponad połowa czasu egzaminu na moto odbywa się na placu, bo jest aż 7 zadań gdzie auto ma tylko łuk i ruszanie z ręcznego na wzenisieniu. Więc wyjazd na miasto jest tylko tzw. dopełnieniem formalności, bo z pewnością czas trwania jazdy po mieście motocyklem jest krótszy niż samochodem.
Co do AM i A1 to się nie wypowiem, nie mam zielonego pojęcia jak odbywa się kurs na
@Niepoznany1221: hehe no z pewnością wybór trudny :D jeśli czujesz się na siłach to próbuj, najlepiej będzie na starcie obdzwonienie szkół w twojej miejscowości i przedstawienie sytuacji, że nie masz B, i co oni na to powiedzą, czy ma to sens i czy oni się zgodzą w ogóle przyjąć Ciebie na kurs bez B, tak jak kolega wyżej napisał.
O np. dodam jeszcze, że moja szkoła w ogóle nie prowadzi zajęć
@bary94pl: popytam, ale z tego co patrzyłem na stronach większości OSK (nie takich typowo motocyklowych) to mają w ofercie też AM i A1 wiec pewnie przyjmują bez B, ale no zobaczymy. Mnie zastanawia co za dureń wymyślił 20 godzin tylko? 30 godzin powinno być albo i więcej na moto. Oglądałem na YT egzamin na miescie na AM, jakas dziewczynka 14 letnia co ledwo od ziemi odrosła. Sam się bałem o nią
@Niepoznany1221: może dla tego jest 20h, bo jak by było 30h to taki kurs z 2 tysięcy kosztował by ponad 3 tysiące :D (dodatkowa wacha bo egzaminator jedzie za tobą więc 2 pojazdy spalają benzynę) ale fakt, 20 godzin to jest zdecydowanie za mało, żeby w odpowiednim stopniu opanować te manewry na placu, ja już planuję w momencie zapisania się na egzamin dokupienie sobie paru godzin, żeby być w tym ciągu
@bary94pl: Wyjazd na miasto to dopełnienie formalności? Zdawałem w 2016 roku na kat. A i praktycznie jeździłem tyle samo co autem ponad dekadę temu. Egzamin na kat. A trwał około godziny.

@Niepoznany1221: Możesz zrobić kat. A2 od razu, a potem B. Jedni radzą sobie od razu na motocyklu w zakresie znaków, poruszania się po drodze. Za to inni uważają, że nie mogą się skupić i nauczyć się jazdy w ruchu
@Negatyf: hmm, no widzisz, nie ukrywam że nie wiem jak jest dokładnie, ale generalnie takie opinie słyszałem wśród znajomych, że jak wyjedziesz z placu to już nie możesz nie zdać, chyba że odwalisz coś tak oczywistego jak wymuszenie pierwszeństwa czy inny banalny błąd. Ja np. zdawałem B to nie pojeździłem nawet 30 minut, i gość już mnie zaczął kierować do wordu, także cały egzamin zrobiłem ze sprawdzeniem świateł i placu w
@Niepoznany1221
Prawo jazdy AM jest łatwiejsze jeśli chodzi o plac, A1 nie różni się niczym od pozostałych motocyklowych. Robiłem najpierw na Moto a później na samochód. Nigdy wcześniej nie jeździłem motocyklem, udało mi się w opanować praktykę na tyle żeby zdać egzamin za pierwszym razem. Prawdziwa nauka zaczyna się dopiero po odebraniu prawka.
Ja robiłem jako pierwsze A1, jeszcze na starych zasadach (inny plac manewrowy) i po czasie nie widzę, żeby było to trudniejsze od kat. B na początek. Jak na placu opanujesz pojazd to w mieście skupiasz się już tylko na przepisach. Powiem nawet, że jeździ się łatwiej, bo masz lepszą widoczność i ciężko np. najechać na linie ciągłą.
Po kilku latach robiłem A2 już na nowych zasadach i tutaj mogę powiedzieć, że aktualny
@Niepoznany1221 Późniejsza przesiadka do samochodu to żaden problem. W samochodzie wszystko jest bardziej idoto odporne. Począwszy od samowyłączajacych się kierunkowskazów, a skończywszy na synchronizatorach w skrzyni biegów. W samochodzie chroni cie puszka, a na moto musisz myśleć za siebie i za innych. Jak się nauczysz na trudniejszym to z łatwym nie będziesz miał problemu.
Miałem 16 lat jak zdawałem swoje pierwsze prawko (A1), trafiłem w miarę ogarniętego instruktora i się udało. Co