[eoneon]

Z takich świeżo (2019) wydanych książek zahaczających o #globalneocieplenie i #klimat wyróżnia się "Globalny kryzys. Wojna, zmiany klimatyczne i katastrofa w XVII wieku".

Opisuje ona jak ochłodzenie się świata w granicach 2 C w XVII wieku wpłynęło na różne organizmy polityczne.

tl;dr - zasadniczo nikt na tym nie skorzystał, bo prawie wszyscy w efekcie braku zasobów pogrążyli się w wyniszczających wojnach (kto by się spodziewał - ludzie głodni są skłonni do tego, żeby zorganizować wyprawę na sąsiada, żeby go ograbić, żeby mieć co jeść). Z jednym wyjątkiem. Władający w Japonii ród Tokugawa wzniósł cały system spichlerzy do przechowywania żywności (współczesny odpowiednik usług publicznych), ale jednocześnie ich zarządzanie nie było zbyt łagodne.

Pewnie i teraz okaże się, że znacznie "mniej przegranymi" pukającego do naszych bram kryzysu będą ci, którzy się na to, co nadchodzi, przygotują.

Niżej w komentarzach parę fragmentów na zachętę.

PS: Dla bardziej początkujących nieodmiennie polecam to

#ksiazki #czytajzwykopem #historia #nauka #japonia #gospodarka

[yeron]

@eoneon: być może odnoszę błędne wrażenie, ale działania rodu Tokugawy nie były powodowane ochłodzeniem w XVII w. i klęsko nieurodzaju. A przynajmniej nie w całości i nie wyłącznie z tego powodu.
Zakaz broni oraz wolności religijnej zaczął szogun Hideyoshi w XVI wieku, a kres angażowaniu się w wojny z krajami ościennymi mógł się brać z klęski inwazji w Korei za czasów Hideyoshiego.

[jakuberas]

@eoneon: drzewo obwieszone ludźmi brrrrr

[eoneon]

nie w całości i nie wyłącznie z tego powodu

@yeron: Jasne, książka nie promuje determinizmu klimatycznego.

drzewo obwieszone ludźmi brrrrr

@jakuberas: Jest taka piosenka Kaczmarskiego "koniec wojny trzydziestoletniej". Nieciekawe czasy: