Wpis z mikrobloga

@michin: Mieszkam w DE, moim zdaniem napiwek dla kuriera mija sie z celem. Oni zwykle przynosza i zostawiaja mi pod drzwiami. Mimo, ze nie osobiscie, towar mam w miare szybko. Gdyby dostali raz czy drugi jakis ekstra tip, przetrzymaliby paczke az do momentu spotkania oko w oko. I zamiast dzien-dwa, zrobilby sie tydzien. Z drugiej strony dostarczycielom zarcia zawsze daje. Czulbym sie zle, nie dajac
@mateoaka: Także staram się dawać napiwki kurierom. Zależy 2, 4, 5 czasem 10zł(jak coś większego). I słucham problemów znajomych jakie mają z kurierami, a to nie przyjechał po odbiór a to paczki, że kurier nie zadzwonił do nich tylko odjechał. I się ich pytam czy kiedykolwiek zostawili kurierowi nawet 2zł napiwku? Cisza. U mnie w większości kurierzy dzwonią czy jestem w domu przed dostarczeniem paczki. Jak mam odbiór bez problemu przyjeżdża
@Mia900: Dorabiałem sobie jako kelner i rzeczywiście współpracownicy byli mega roszczeniowi. Nigdy by mi przez głowę nie przeszło żeby się #!$%@?ć na klientów "bo mało zostawili". Zawsze trzeba wykonywać pracę jak najlepiej, a jak coś dodatkowo wpadnie to super.
@Mia900: Dorabiałem sobie jako kelner i rzeczywiście współpracownicy byli mega roszczeniowi. Nigdy by mi przez głowę nie przeszło żeby się #!$%@?ć na klientów "bo mało zostawili". Zawsze trzeba wykonywać pracę jak najlepiej, a jak coś dodatkowo wpadnie to super.
@Mia900: Dorabiałem sobie jako kelner i rzeczywiście współpracownicy byli mega roszczeniowi. Nigdy by mi przez głowę nie przeszło żeby się #!$%@?ć na klientów "bo mało zostawili". Zawsze trzeba wykonywać pracę jak najlepiej, a jak coś dodatkowo wpadnie to super.
@Mia900: Dorabiałem sobie jako kelner i rzeczywiście współpracownicy byli mega roszczeniowi. Nigdy by mi przez głowę nie przeszło żeby się #!$%@?ć na klientów "bo mało zostawili". Zawsze trzeba wykonywać pracę jak najlepiej, a jak coś dodatkowo wpadnie to super.
I słucham problemów znajomych jakie mają z kurierami, a to nie przyjechał po odbiór a to paczki, że kurier nie zadzwonił do nich tylko odjechał.


@Edisonof: czyli kurier może wykonywać swoją pracę #!$%@? jak nie dostanie 2 złotych na harnolda DODATKOWO?

Imo #!$%@? zwyczaj napiwków, zwłaszcza w krajach zachodnich, gdzie dalej istnieją takie relikty przeszłości jak płatność kartą na podpis czy brak zbliżeniówki (o braku karty nie wspominając). Wole zapłacić więcej
()


@Alesja: ja dałem napiwek kurierowi - biegał raz za mną z kilkoma paczkami ale zawsze grzecznie i uprzejmie - dostał dychę. A w restauracji zostawiam napiwek jak obsługa była grzeczna i uprzejma a jak miałem czekać, prosić, domagać sie to napiwek z jakiej racji?
@Mia900: Wyobraz sobie, ze jedziesz na stacje benzynowa, pod dystrybutor zajezdzasz po czerwonym dywanie, a po tankowaniu racza Cie jeszcze lorneta szampana, po czym wolaja 'napiwek' za obsluge. Durne? Jak cholera.

A teraz wypadaloby, zeby ludzie wzieli sobie do glowy, ze zarcie, to ich osobiste tankowanie. I z tego tankowania zrobili jakis #!$%@? rytual, ktory ma na nich wplyw psychologiczny i spoleczny. Stad, poajawili sie tacy, ktorzy chca na tym zerowac.
@Alesja: ja daję xD rzadko zamawiam za pobraniem, ale jesli mam kwote powiedzmy 190 zl to daje 200, zabieram paczke i uciekam zanim wyda. Dla mnie raz na jakiś czas cos takiego w ogole nie jest odczuwalne a im wiecej osob takich jak ja to tym bogatszy i weselszy Pan kurier ( ͟ʖ)
@niochland: Dlatego, ze niektórzy z nich są poukładani i zarabiają znośnie za dzień świstaka codziennie w pracy, cała reszta robi za śmieszne pieniądze które kelner czy kucharz w normalnej knajpie pomnoży przez dwa. Byłem, widziałem, uciekłem.