[niezdiagnozowany]

Ogólnie, trudno bylo mi uwierzyć, że to co tu wrzucaliscie tj. screeny z grup madkowych, na których kobiety sie bulwersowały, żeby wreszcie otworzyli szkoły, bo już nie mają siły na te dzieci w domu. Dopóki wczoraj nie minąłem dwóch babek na spacerze, z których to jedna skarżyła się, że niech te szkoły już otworzą, bo ona ma dość swoich dzieci i PSYCHICZNIE nie może z nimi wytrzymać xD. Czym ci ludzie się kierują przy planowaniu rodziny, że jak przychodzi co do czego to mają dość swoich dzieci? Co oni sobie wyobrażali, że dziecko przez pierwsze 16 lat swojego życia będzie zachowywało się jak dorosły człowiek xD? Potem jest wielkie zdziwienie, że dzieci nie chcą utrzymywać kontaktu ze swoimi rodzicami, którzy mieli #!$%@? na ich problemy. Naprawdę czasem mam wrażenie, że ludzie mają dzieci tylko po to, żeby im podały tę przysłowiową szklankę wody w chwili jak umierają albo pomagały na starość. #madki

[Przepoczwarzenie]

@niezdiagnozowany słabo, no ale z drugiej strony wyobraź sobie siedzieć z kimś 24h/7, to nawet z dorosłym ciężko wytrzymać tak non stop. A szkoła to tylko kilka godzin, w pierwszych klasach lekcje kończą się ok 12, więc nie przesadzajmy, chcą mieć 4 godziny przerwy, to już madka?

[T.....n]

bo ona ma dość swoich dzieci i PSYCHICZNIE nie może z nimi wytrzymać

@niezdiagnozowany: jak tam twoje dzieci?

[niezdiagnozowany]

@Przepoczwarzenie: 5-6 h na poczatku, wiec nie do 12. A po drugie, to są jej dzieci, a nie jakakolwiek osoba, a to chyba różnica.

@TwojStaryToKorniszon: nie mam dzieci, te panie też jak widać ich nie powinny mieć.

[Przepoczwarzenie]

@niezdiagnozowany mam dziecko w 1 klasie, to chyba wiem ile jest w szkole Oo

[Przepoczwarzenie]

@niezdiagnozowany nie rozumiem co ma do rzeczy fakt, że to moje czy nie moje. To, że ktoś lubi rysować to znaczy, że chciałby rysować cały dzień non stop?

[K.....a]

@niezdiagnozowany: myślałam, że dorośli wychowani w latach po wojennych, do lat 90 będą mieli zrytą psychikę, ale mam wrażenie, że teraz jest nawet gorzej dla tych dzieciaków (oczywiście zdarzają się wyjątki)

[niezdiagnozowany]

@Przepoczwarzenie: Twoje dziecko nie ma zajęć z języka obcego?

bo wychowywanie dziecka, a rysowanie (realizowanie swojego hobby) to coś innego chyba nie zaprzeczysz?

@Kressska: też mam takie wrażenie, mega współczuje dzieciom, którzy maja rodziców zapatrzonych tylko i wyłąćznie w siebie, psychologowie będą mieli robotę.

[K.....a]

*powojennych miało być, ale już nie da się edytować ;)

[sebameba]

@Przepoczwarzenie: o #!$%@? z takim nastawieniem współczuję twojemu dzieciakowi

[Przepoczwarzenie]

@sebameba
@niezdiagnozowany
Jest ktokolwiek z kim bylibyście w stanie wytrzymać non stop cały czas przez miesiąc?

[Przepoczwarzenie]

@sebameba z jakim nastawieniem?

@niezdiagnozowany ma

[Przepoczwarzenie]

@niezdiagnozowany nie zaprzecze, wychowywanie dziecka to zajęcie wymagające ogromnej samodyscypliny, a rysowanie to w zasadzie sama przyjemność x)

[niezdiagnozowany]

@Przepoczwarzenie: czyli rozumiem, ze przebywanie z dzieckiem traktujesz jako rozrywkę, znudzi Ci sie przebywanie z kims innym, to wtedy dzwonisz do swojego dziecka i pytasz sie czy ma czas, żeby sie z Tobą zobaczyć, a po dwóch godzinach mu sugerujesz, że Pawełku pora się zbierać, bo tatuś się już nudzi twoim towarzystwem, no sam rozumiesz ( ͡° ͜ʖ ͡°).

no to chyba troche dłużej w szkole spędza

[asique]

ona ma dość swoich dzieci i PSYCHICZNIE nie może z nimi wytrzymać xD.

@niezdiagnozowany: powtórzę coś, co już wcześniej kiedyś napisałam. Ja nie posyłam mojego młodego do przedszkola, jest z nami cały czas, więc dla nas nie powinno się nic zmienić.
Różnica pomiędzy teraz a przedtem jest taka, że mogliśmy bez skrępowania chodzić na spacery, do lasu, było mnóstwo zajęć - a to muzeum, galeria, klub malucha.
Można było wyjść i

[sebameba]

@Przepoczwarzenie: że robisz sobie gówniaka i płaczesz, że musisz z nim siedzieć XD nie siedź, wypusc go na dwór niech się zarazi i oszczędź mu cierpień życia z taką matką

[niezdiagnozowany]

@asique: ale ta kobieta nic nie mówiła o tym o czym Ty mówisz, tylko wyraźnie były zdenerwowane, że dzieciak nie chodzi do szkoły i ona musi z nim spędzać czas, jakby to była jakaś kara dla niej.

[Przepoczwarzenie]

@sebameba co Ty #!$%@? w ogóle, gdzie ja płaczę?

[niezdiagnozowany]

@Przepoczwarzenie: ale Ty chyba czegoś nie rozumiesz, że małżeństwo, bycie z kimś w związku, spotykanie się ze znajomymi, realizowanie swojego hobby, to zupełnie coś innego niż wychowywanie dzieci?

@pi73r: dziękuję za merytoryczne odniesienie się do problemu, plus w jakim zamknięciu xD? Od kiedy spacery są zakazane?