Wpis z mikrobloga

Długo wyczekiwany s05e09 był tak nudny, że ciężko było wysiedzieć, jedynie akcja ze Star Trekiem ciekawa... w dodatku ta 6,5 minutowa scena rozmowy między Waltem a Jessie w której chyba nawet sam scenarzysta nie wiedział co chciał widzom przekazać.

Nie rozumiem jak ludzie mogą to uważać za najlepszy serial wszech czasów. Fabuła przestała trzymać się kupy gdzieś koło 4 sezonu, jedyne co pozostało na świetnym poziomie to zdjęcia. Dobrze że to jeszcze kilka odcinków i koniec.

#breakingbad #bb
  • 12
@Terkan: i to jest tragedia prawie każdego serialu, który się spodoba widzom, pierwszy sezon genialny, kolejne zaczynają się sypać. Czasem udaje się zrobić góra 4 dobre sezony.

Jedyny serial, który trzymał poziom przez 8 sezonów to babskie "Gotowe na wszystko" :P
@Spectrofobia: #thewire udało się utrzymać 5 sezonów na świetnym poziomie, #itcrowd trochę z innej beczki ale gdy Graham Linehan stwierdził po 4 sezonach, że nie jest w stanie wymyślić już nic tak dobrego jak w pierwszym sezonie po prostu uznał, że to koniec mimo tego, że następny sezon był już zapowiedziany.

@pasiaty: Ale z Ciebie śmieszek ^^

@Matixrx: Ach ta dysleksja :D poprawione, dzięki
@Terkan:

Nie wiem dlaczego masz taką opinię powiem szczerze. Ja się jaram strasznie właśnie głównie tym, że wszystko się ładnie łączy. Że nie czuję że przeszedłem do kolejnego sezonu (tak jak np. w Skins wszystko się kompletnie zmienia z sezonu na sezon, inne historie są pokazane kompletnie). Tutaj wszystko się ładnie łączy, mnóstwo smaczków, odniesień. Ostatni odcinek miał za zadanie wprowadzić nas w zakończenie tego wszystko. Zadanie w pełni wykonane.
@Terkan:

Jestem np. zaskoczony tym, że aż tak szybko doszło do konfrontacji Walter - Hank i to jasno pokazuje, że już koniec z zabawą w kotka i myszkę i ten sezon już się na tym nie będzie skupiał. Teraz będzie gra w otwarte karty. Opinia publiczna dowie się o Heisenbergu, jego rodzina. Będą wytoczone ciężkie działa. Ja jestem mega podjarany co się teraz stanie. Z Walterem, jego rodziną, Hankiem, Jessie'im.
@Kvczor: Ponieważ widziałem już serial gdzie całe 5 sezonów było ze sobą świetnie połączone - "grało ze sobą", wiele postaci przeszło swój wewnętrzny rozwój i widz mógł to dokładnie prześledzić, akcja nie tyczyła się tylko jednego wątku i pozwalała zobaczyć te same wydarzenia z dwóch różnych stron konfliktu, gdzie po obejrzeniu odcinka w głowie miałem tylko myśl "nie nie mogę tego tak zostawić ,muszę obejrzeć kolejny" ponieważ wszystko działo się bardzo
@Terkan:

A co miał innego zrobić? Zobaczył, że brakuje tej książki. Znalazł nadajnik.

Co innego mógł zrobić, żeby dowiedzieć się ile Hank wie, oraz przede wszystkim - kto jeszcze wie?

Jeżeli miałby go aresztować to już by to zrobił. Nie ma na Walta zupełnie nic. Nawet w trakcie rozmowy nie przyznał się do niczego, mówił jedynie hipotetycznie.
@Kvczor: Nie, Walt gdy po zniknięciu książki zaczął coś podejrzewać powinien zrobić się ostrożniejszy. Gdy zorientował się, że jest śledzony przez Hanka powinien zacząć uciekać, najlepiej z kraju. Tylko idiota pojechałbym zapytać grzecznie "Hej, wiem, że ty wiesz, że jestem poszukiwanym dilerem narkotyków, ale wolę się upewnić czy chcesz mnie zamknąć" Gdy już wiedzą kto był Heinserbergiem dowody znajdą się szybko, wystarczy że zgłoszą się do Jessiego, który po śmierci Mikea
@Terkan:

No to Walt staje przed wyborem: uciekać i zacząć wszystko od nowa - życie jego rodziny zrujnowane. Udupiłby tym samym swoją żonę bo prędzej czy później by doszli do tego że mu pomagała.

Druga opcja to poradzić sobie z tematem zanim dojdzie do DEA, do kumpli Hanka - czyli zabić go, albo zmanipulować i wywrzeć nacisk.

Zabicie nie wchodzi w grę, przynajmniej na razie, bo by go żona #!$%@?ła. Więc
@Kvczor: To jest całkowicie nielogiczne, życie swojej rodziny zrujnował w momencie gdy zdobył potrzebne na utrzymanie ich pieniądze ale postanowił działać dalej i zostać bossem, co do tego chyba nie ma wątpliwości. Jeżeli w którymś momencie by wpadł pociągnął by za sobą wszystkich. Plus nie wiem jak doszedł do wniosku, że DEA o niczym nie wie? Wywróżył? Gdyby w momencie gdy podjeżdżał pod garaż Hanka, ten właśnie omawiałby z kumplami plan