Aktywne Wpisy
Milo900 +1
Iść na sor?
Dzis robilem porzadki w ogrodzie, stare konary przesuwalem , dzewka, drewko itp. duzo robali bylo.
Poszedlem do domu, wykapalem sie i tak dziwnie dretwieje mi to miejsce, delikatnie piecze xD
Generalnie cierpie na nerwie lękową, zwiazana ze stanem zdrowia i sobie wkrecilem ze mnie jakis pajak ukasil albo cos innego.
To
Dzis robilem porzadki w ogrodzie, stare konary przesuwalem , dzewka, drewko itp. duzo robali bylo.
Poszedlem do domu, wykapalem sie i tak dziwnie dretwieje mi to miejsce, delikatnie piecze xD
Generalnie cierpie na nerwie lękową, zwiazana ze stanem zdrowia i sobie wkrecilem ze mnie jakis pajak ukasil albo cos innego.
To
akaisterne +28
Mamele mnie namawia do pracy w prywatnej przychodni na rejestracji. 5500 brutto albo wiecej. Calkiem blisko. Mysle, ze moglbym sobie poradzic, ale mam 5 lat neetu i nie wiem, jak to wytlumaczyc. Nie umiem klamac. Over.
#przegryw
#przegryw
Nie śmieję się tu z nikogo, bo jest to jakaś opcja żeby zobaczyć Stany za mniejsze pieniądze jak się komuś tak marzy ale wyobraźcie sobie, że w Polsce też działa takie coś i jest tyłu chętnych.
Jesteś właścicielem pensjonatu w Jelitkowie albo straganu z truskawkami pod biedronką w Myślenicach i co roku tysiące młodych Ukraińców wysyła do Ciebie CV chwaląc się swoimi umiejętnościami i skończonymi szkołami wraz z kilkuminutowymi filmikami prezentującymi siebie, na których tańczą, śpiewają i układają rymowanki żebyś pozwolił im u siebie myć kible i gary po turystach za połowę wypłaty bo jak będą przez te kilka miesięcy dobrze oszczędzać to w nagrodę pojadą po wszystkim zobaczyć Zabrze i Biskupin xDDD
Oczywiście, żeby móc być u Ciebie niewolnikiem będą sobie musieli jeszcze zapłacić za przejazd do Ciebie i spowrotem, noclegi, jedzenie i ubezpieczenie na czas pobytu xD
#workandtravel #usa #stanyzjednoczone #ameryka #heheszki #polska
Komentarz usunięty przez autora
Ja byłem na czymś podobnym, ale tak jak mirki wyżej zarobki były okej (1.5k dolców miesiecznie), jedliśmy to co goście i zakwaterowanie też było za free. Poznałem sporo zajebistych ludzi.
Natomiast to czego różowa mogla Ci nie powiedzieć to to jak tam wyglądają imprezy. W czasie takiej kilkumiesięcznej izolacji ludzie się ze sobą parzą jak króliki. Laski są na 4 miesięcznych wakacjach, gdzie
Campa mogę polecić każdemu: nie napracujesz się, zarobisz, a co przeżyjesz i zobaczysz to Twoje ;)
Komentarz usunięty przez autora
@BurzaGrzybStrusJaja: @Czachaaa: W miejscu, w którym byłem to Polacy byli chadami i za nimi dziewczyny się uganiały :)
Komentarz usunięty przez autora
W 1 nie płacisz zazwyczaj nic, opłacają lot, jedzenie, ale robisz tam w jak nazwa wskazuje Campach z dzieciakami. Organizujesz rozrywki, sprzątasz po nich. Coś jak na obozie/koloni, cały dzień ponoć zajęty z relacji znajomych, duży plus to jak napisalem brak opłat, minusem zarobki rzędu 1-3 tys dolarów za cały około 3miesieczny pobyt. Można jeszcze korzystać z infrastruktury ośrodka. Jakiś ekstra plus. Czy to dużo czy mało?
I tu wchodzi to co raczej większośc z was by wolała i cos sam wybrałem. WT. Składasz normalnie aplikacje/podanie, czasami potrzeba jakiś ekstra dokumentów, rozmowa przez skype, jak jesteś normalny, masz język to prawd. przyjmą cie prawie wszędzie. Ofc najlepsze miejsca i najlepsza pracę zajmują sobie ci co jeżdzą tam co roku (3-10 razy nawet!) Niektórzy pracują nawet w 2 pracach, ale to już jest totalny poziom piekło (ale kasy można się wtedy nachapać). Powiem wam tak w wielu tych pracach płacą jako tako podstawa + napiwki. Podstawa to 10-15 napiwki oj to zależnie, znałem kelnerki co potrafiły zrobić po 200+ za dzień łącznie. Osobiście zarobiłem tyle, że z East Coast poleciałem na Hawaje, do domu i zostało mi jeszcze sporo pieniędzy. Byłem ratownikiem, praca ciężka, dużo przygód, ekscytująca.
Co
Z kolei znam też parę osób, które trafiły na campy gdzieś w środku lasu na amerykańskim #!$%@? i musiały pracować za słabą kasę, w tragicznych warunkach i nawet nie bardzo miały okazję cokolwiek
Po 3 dniach go wyj3bali i znalazł sobie pracę na własną rękę gdzieś na kuchni.
Ja byłem już zdecydowany na wyjazd na Alaskę na obróbkę ryb, ale na spotkaniu okazało się, że prawdopodobnie nocleg będziemy mieli w namiotach xD i koszt takiego obozu pracy wychodził coś koło 10k zł.