Wpis z mikrobloga

@arahooo: w gadu-gadu był przez lata większy problem.

napisałem sobie kiedyś wtyczkę, która zmieniała mój status dostępny / niedostępny około 900-1000 razy na sekundę. za każdym razem kiedy to robiłem, ludziom pojawiały się setki powiadomień z traya o zmianie statusu. akcja była na tyle intensywna, że spora część moich kontaktów resetowała kompa zanim zakończyło się wyświetlanie wszystkich powiadomień xD

niektórym taka ilość powiadomień zajmowala 99% mocy procka, haha.
  • Odpowiedz
@arahooo: co do samego buga o którym piszesz, to też nie był problem.

większość moich znajomych miała tego samego dostawcę neta - Vectrę. znałem ich IP. wystarczyło spingować IP i ewentualnie sprawdzić otwarte porty, i wiadomo było, czy ktoś jest online ale niewidoczny, czy rzeczywiście nie ma go na GG :D
  • Odpowiedz
No, to było najgorsze jak chciałeś napisać do krasza po całym dniu biciu się w myślach czy pisac czy nie i bum, krasz niedostępny ()
  • Odpowiedz
@arahooo: Dzięki gadu-gadu zrobiłem swojego pierwszego trolla w życiu. Ustawiłem "zmień na zaraz wracam po: [1] sekundzie bez aktywności".
Większości ludzi nonstop pikałem, że jestem dostępny i pisali do mnie jak wariaci bym to wyłączył :D.
  • Odpowiedz