@Mirkujacy: no jak dla mnie to zadzwonił po odpowiednie służby i w tym.przypadku dobrze zrobił, a wstawienie czyichś blach to nie jest linczowanie, dzbanie
@Voraz: to może ja byłem, bo zrobiłem kiedyś dokładnie tak samo. raz też zatrzymałem zanim się stoczyło. ale żadne z powyższych nie zwalnia kierującego z odpowiedzialności.
@wykopiwniczanin: zobacz opis nad zdjęciem z blachami, dzbanie @Starystarej: auto waży pi razy oko tone i miało koło 2-3m rozpędu. Oczywiście że wtoczylo się na ten niewielki krawężnik
@Mirkujacy: cooo xDDD z odpalonym silnikiem trzeba mocno piłować żeby tyłem na ten krawężnik najechać. Załoze się że nawet ręcznie czy z pomocą kolegi byłoby ciężko go tam wepchnąć xD
Zrobilem to co sie powinno zrobic w takiej sytuacji. Nie moje auto to nie bede dotykal, od tego sa sluzby ktore oplacasz Ty i ja. A jak wlasciciel obserwowal auto i bylo obite a pozniej mnie posadzi, ze to ja zrobilem pchajac go? Jak ktos mnie wyzywa i ma problem to czekam tutaj stulejarze z piwnic:
@Mirkujacy: XDDDDDDD dopisałeś sobie jakąś narrację żeby pasowało pod twoją (specjalnie z małej litery - tfu) chorą wyobraźnię i nadużywasz mocnych słów (linczowanie), które w tym wypadku nie mają żadnego zastosowania. Ktoś nie dopełnił swoich obowiązków jako kierowca i zostało to uwiecznione, ktoś wrzucił parę zdjęć z miejsca zdarzenia i w sumie to tyle, ale w twoim chorym świecie
@negroni: dobrze zrobiles, skoro sie linka urwala to wepchnięcie nic by nie dało, znowu by się stoczył. nie daj boże auto by skrecilo podczas pchania i jeblo w auto obok. czyja wtedy wina?
Ja jebe ale beka. Ręczny zaciągnięty TO NIE - MOŻE LINKA SIĘ ZERWAŁA. Jakby typ srpawdził i dalej auto stało w miejscu to co byście idioci sugerowali - że może miska olejowa pękła, olej się wylał i auto się ZEŚLIZGNĘŁO? Może mu serwis i przegląd na miejscu jeszcze miał zrobić??? Co za cymbały co jak zawsze lepsza diagnoza online niż na żywo. A kierowcy niemogący przejechać mogliby to auto ominąć Testem Łosia
@Starystarej: auto waży pi razy oko tone i miało koło 2-3m rozpędu. Oczywiście że wtoczylo się na ten niewielki krawężnik
@Mirkujacy: XDDDDDDD dopisałeś sobie jakąś narrację żeby pasowało pod twoją (specjalnie z małej litery - tfu) chorą wyobraźnię i nadużywasz mocnych słów (linczowanie), które w tym wypadku nie mają żadnego zastosowania. Ktoś nie dopełnił swoich obowiązków jako kierowca i zostało to uwiecznione, ktoś wrzucił parę zdjęć z miejsca zdarzenia i w sumie to tyle, ale w twoim chorym świecie
Co za cymbały co jak zawsze lepsza diagnoza online niż na żywo.
A kierowcy niemogący przejechać mogliby to auto ominąć Testem Łosia
Komentarz usunięty przez autora