Wpis z mikrobloga

@daox: Tak, to bardzo dobre podejście.

I miło, że zawołałeś, bo nawet limitowanie koszyków z poprzedniego wątku jest lepsze niż brak ogarnięcia sklepu + kierowniczka przepychająca się pomiędzy klientami z pretensją, że nie ma jak przejść.

Zdrowia!
Lewiatan w moim malutkim miasteczku. Lekko uposledzony, znany calej spolecznosci gosc stoi w wejsciu i dezynfekuje klientom rece. Wozkow okolo 15 stoi. Kazdego informuje, ze trzeba wziac wozek, a jak nie ma to czekac przed sklepem. Wchodzi stary janusz, gosc psika mu na rece plynem, janusz idzie dalej, a gosc zwraca mu uwage zeby wzial wozek. Janusz sie odwraca, mowiac "piotrus nie #!$%@?" takich januszow bylo 3 przez jakies 10 min gdy
@Badyl69: U nas Tesco w mieście
1) Ograniczenie ilości osób w sklepie
2) Rękawiczki + maski dla pracowników (z tego co widziałem to każdy miał)
3) 1 osoba z grupy/rodziny może wejść. Byliśmy z siostrą na zakupach to tylko ją wpuścili, żeby nie było za dużo osób