Wpis z mikrobloga

#koronawirus #auto #podlasie Tak sobie myje auto w tej Polsce B i tak sobie myślę że w sumie to #!$%@? zajebiscie że żyje na "zadupiu" i totalnym "#!$%@?", mogę robić to co uwielbiam czyli majsterkować, coś kręcić, reperować i celebrować pracę u podstaw. I #!$%@? nikt mi tego nie zabierze ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Pobierz
źródło: comment_1585394918YTtvTXlozH56wGr2X3dbfz.jpg
  • 70
@piotr-antyn z igłami to może być problem ja płaciłem jakoś 500 600 za wywrotkę ale żwirownia jakieś 2km od domu. Fajne to jest to że to dość tanio i ładnie wygląda ale warto zagęścić i np w moim przypadku widać że gdzie nie gdzie już glina go zaczyna pochłaniać, oczywiście liczyłem się z tym bo lepszy znikający kamyk niż glina po kolana. A jakieś kostki to już kosmiczne pieniążki ¯_(ツ)_/¯
@Ibanez_ hmm myślę że powinna zrobić robotę, ja parę razy jakieś plamy po lodach czy innych pierdółach to na luzie usuwałem. Ja ją w zasadzie kupiłem głównie z myślą o myciu okien, bo na wsi wiadomo trzeba myć trochę częściej, ale parową używam teraz często do innych bajerów, na upartego auto można nawet sobie w garażu ogarnąć, dobrze działa w zestawie z takimi ręcznikami fryzjerskimi nie wiem jak to dokładnie się nazywa
@Nalew1984: Na zadupiu to fajnie jak masz dzialalnosc, ktora prowadzisz na miejscu :) jak bym mial codziennie do biura sie tluc z jakiejś podmiejskiej ostoi to bym chyba oszalał.
@Euphor to fakt, ale uwierz mi że przez 15 lat mieszkałem dosłownie w miejscu działalnosci i też to ma swoje minusy, świątek piątek czy niedziela ludzie przychodzili bez względu na godziny otwarcia, bo przecież oni akurat w sobotę po południu mają czas ¯_(ツ)_/¯ teraz mieszkamy trochę dalej tzn jakieś 100m od zakładu ale to już wystarczy, przynajmniej psychicznie ( ͡~ ͜ʖ ͡°)