Wpis z mikrobloga

@radziol88: Możesz nazywać mnie debilem, ale ja również dostrzegam absurdalność takiego sygnalizowania. Od razu mówię, żeby nie było, kierunkowskazów używam tak jak się przyjęło czyli tak jak twierdzisz Ty, ministerstwo i WORDy. Robię tak z dwóch powodów - pierwszy to jest taki, że inni, łącznie z Policją, spodziewają się że tak będę sygnalizował, drugi jest taki, że dostanę mandat, z którego się nie wybronię bo biegły przedstawi powyższą interpretację. Uważam, że
Pobierz
źródło: comment_1584969327oknXtatQuZDEp04WBghant.jpg
@vertical: w twoim przykładzie tabliczka jest wykonana nieprawidłowo. Twoja aktualna pozycja powinna być zawsze na dole na środku. Wtedy ten znak by wyglądał zupełnie inaczej.
Tabliczki mają dwa sposoby oznaczania drogi głównej - łagodny łuk i załamanie.
Tu masz łuk, więc poprawna interpretacja tego skrzyżowania to droga główna idąca łukiem i podporządkowana pod ostrym kątem, więc nie wrzucasz lewego
@radziol88: rozumiem, więc łuk na tabliczce to nie pierwszeństwo łamane i nie migamy tak samo jak na każdym zakręcie? A gdyby na powyższym skrzyżowaniu zdjąć tę tabliczkę i założyć tam taką z kątem rozwartym to wtedy migamy?
@vertical: tabliczka ma przedstawiać rzeczywisty przebieg dróg na skrzyżowaniu. Wiem że dla sygnalizacji kierunkowej jest podany dokładny kąt kiedy ma być strzałka na skos a kiedy prostopadle w bok i pewnie dla skrzyżowań też tak jest.
W przypadku niezgodności drogi i tabliczki należy stosować się do znaków
@radziol88: Nie przemawia to do mnie, żeby od tabliczki T-6, a konkretnie od tego, czy jest na niej łuk czy kąt rozwarty lub prosty, uzależniać to, czy jest zmiana kierunku jazdy czy jej nie ma. Według mnie, dopóki nie opuszczasz jezdni drogi z pierwszeństwem w lewo lub w prawo to nie ma zmiany kierunku jazdy. A jezdni drogi z pierwszeństwem nie opuszczasz, więc tak samo jak na zakręcie nie ma zmiany