Gdy okazuje się, że twój rozmówca jednak ma rację, a tobie skończyły się argumenty. XD
Uwielbiam takie płatki śniegu. <3
Rozmawialiśmy o wyprzedzaniu. @MArcinnn96 twierdził, że pojazd jadacy z tyłu (ba, twierdził, że już nawet tylko sygnalizujący chęć zmiany pasa) po innym pasie już wyprzedza i nie możemy wówczas przyspieszać. XD
PORD art. 24, ust. 6: Kierującemu pojazdem wyprzedzanym zabrania się w czasie wyprzedzania i bezpośrednio po nim zwiększania prędkości. Kierujący pojazdem wolnobieżnym, ciągnikiem rolniczym lub pojazdem bez silnika jest obowiązany zjechać jak najbardziej na prawo w celu ułatwienia wyprzedzania.
@Krupier no i co się nie zgadza? Że "obok"? A co ma być napisane? Przejeżdżanie "po" pojeździe, czy "przez" pojazd, może "wzdłuż" pojazdu? Czytasz sobie przepis tak jak ci wygodnie, a chodzi o bezpieczeństwo aby pojazd wyprzedzający wykonał manewr w jak najkrótszym czasie. Pewnie jesteś kierowcą, jak ja to nazywam, takim z ambicją, jak cie ktoś zaczyna wyprzedzać, to jedzie ci po ambicji i przyspieszasz. Chociaż według twojego toku myślenia, to
@Krupier racja, podreczniki nie są wykładnią prawa. Na szczęście ty też nie. Ale w podręczniku jest napisane jak krowie na rowie i jakoś podrecznik ma wiekszy autorytet niż ty. Jeździj jak chcesz, to ty w razie co będziesz się dziwił. A co do odpowiedzi na twoje pytanie. Jezeli byłbym czerwonym pojazdem o w tym przypadku co najmniej zrównałbym się z żółtym, a w razie konieczności to bym się zatrzymal. I to
@Krupier nie przyjmuję. Idę do sądu. A teraz ty odpowiedź ma moje pytanie. Dojeżdżam do ciebie od tyłu z prędkością powiedzmy 70 km/h. Zmianiam pas na lewy w celu wyprzedzania ciebie. Ty w tym czasie zaczynasz przyspieszać. Przy prędkości 90 km/h okazuje się, że muszę spowrotem schować się za tobą, bo nie dałeś mi się wyprzedzić. Mam wszystko nagrane na rejestratorze wyposażonym w gps. Zgłaszam cię na stop agresji drogowej. Policja
Jechałem 90 km/h autostrada A4 Zjazd Kąty wrocławskie. Około 20 km siedział mi na zderzaku i raził długimi. Jak zwolniłem do zjazdu to zajechał mi drogę i zaczął coś wykrzykiwać. Ja mam zasadę że nie wysiadam i ręce trzymam przy sobie. Ale zobaczył kamerkę i chyba zrezygnował z dalszej eskalacji agr
@cwlmod w sobotę jechałem rano S5 do Poznania. Droga była mokra, na dodatek posypana solą, wiec co do przyczepności można było mieć wiele do życzenia. Na dodatek silny boczny wiatr, wiec z kierownicą czasami czułem się jak na siłowni. Na tempomacie 120 i czułem, że to jest granica w miarę komfortowej i bezpiecznej jazdy. Wyprzedzany byłem co chwilę przez inne auta. A w drodze powrotnej, wieczorem, po ciemku, jezdnia sucha, przyczepna,
źródło: temp_file1315843380663834701
Pobierz