Wpis z mikrobloga

@imyodda: Jeżeli chodzi o pierogi to robię "na oko". Ciasto to wsypuję z pół kilo mąki do dużej miski, łyżeczkę soli, i do tego gorącą wodę z czajnika (no taka z 80 * C) mieszam najpierw łyżką, zbieram mąkę do środka gdzie mam wodę, bo jest gorące w luj, więc żeby sie nie poparzyć. Dolewam wody na bieżąco, aż czuje że więcej nie potrzeba. Zagniatam, ciasto najpierw ma konsystencje klusek, ale