Wpis z mikrobloga

To nie jest clue #antynatalizm , ale zawsze warto przypomnieć. Może wam się nie spodobać, może wam zrujnować życie. Nuda w życiu i brak widzenia jego sensu nie jest powodem żeby nadać sobie sens nową zabawkę. Plus według badań im inteligentniejszy człowiek tym bardziej nie może wytrzymać z gaworzącym dzieckiem czy nawet przedszkolakom przez dłuższy czas. Czasami nawet kocha jak DNA każe, ale zbyt długa zabawa nie może sprawiać mu przyjemności i ma słabszą więź z dzieckiem. Więc jak jesteście w stanie pomyśleć to to zróbcie. Tylko #childfree #dzieci
źródło: comment_1584001805qnPyKabnpGagUC7uhNzAiU.jpg
  • 76
@kruszon_:

Negatywny stan fizyczny lub psychiczny.


Czyli chodzi o to że człowiek podczas swojego życia może dostać depresji lub mieć jakiś wypadek(który w okresie długo falowym będzie sprawiał mu bul lub komplikował życie) nie z jego winny lub urodzić się z wadą genetyczną.

Dobrze zrozumiałem że chodzi o "cierpienie" trwające przez znaczny czas swojego życia oraz oddziałujące bardziej niż "szczęśliwe" chwile w tym samym okresie czasu?
A nie o np. złamanie
@kruszon_: ok czyli poprostu nie chcesz mieć dzieci i musiałaś sobie dorobić do tego teorie (żeby sobie to wytłumaczyć lub ze względu na otoczenie ). Bo mistyczne cierpienie to raczej nie jest wytłumaczenie no chyba że masz depresje wtedy trochę łatwiej to zrozumieć.
wgl to wasze pisanie an ten temat przypomina mi trochę dekadentyzm. Bo jasne nikt ci nie powie jaki jest sens życia czy istnienia jakiego kolwiek stworzenia ale to
@safuka: Powoli dochodzę do takich samych wniosków. Chciałem poprostu dać im szanse. Ale chyba ci radykalni antynataliści to jest chyba ta sama grupa ludzi która nie widzi sensu istnienia sztuki abstrakcyjnej bo przecież nic pożytecznego nie wnosi.
Widziałem że ktoś pisał na tagu a badaniach, z chęcią poznał bym wyniki bo coś mi się wydaje że mogą tu siedzieć ludzie z depresja i to srogą i nic nie robią w tym
Bo jasne nikt ci nie powie jaki jest sens życia czy istnienia jakiego kolwiek stworzenia


Tobie to nie przeszkadza, ale cel dla jednostki nie istnieje. Dla DNA bardziej bo sobie potrwa kosztem twoim i Twoich dzieci, chociaż i ono kiedyś się skończy.
Ja bym wolał jednak się zastanowić czy warto i po co, niektórzy mają to po prostu w dupie.

ale to tez nie znaczy że powinniśmy #!$%@?ć się wszyscy


CO? Ale
czegoś nie rozumiesz?


@Bazarnia: Co to jest "cierpienie"? Sam nie odczuwam cierpienia(jeżeli moja definicja jest poprawna). Wydaje mi się że człowiek z depresja myślący o śmierci codziennie cierpi. Zakładnik na torturach cierpi.
Ale skoro ty czujesz się dobrze to dlaczego towi rodzice mogli by uważać że będziesz cierpiał ja się urodzisz (prosze nie bierz tego ad persona potrzebowałem przykładu ).

nie odpowiadasz na żadne argumenty

na pytania się odpowiada. Ja chciałem
@szaldr: To nie ma celu - całe moje starania wyparują, Twoje też. Ja już pomijam cierpienie. Już pisałem:

"Tobie to nie przeszkadza, ale cel dla jednostki nie istnieje. Dla DNA bardziej bo sobie potrwa kosztem twoim i Twoich dzieci, chociaż i ono kiedyś się skończy.
Ja bym wolał jednak się zastanowić czy warto i po co, niektórzy mają to po prostu w dupie."
Odpowiedziałam, podając argumenty, a jedyne co otrzymałam od Ciebie to ad personam.


@kruszon_: Racja delikatnie przesadziłem ale wydaje mi się że było to konieczne z powodu takiego że jesteś przedstawicielką tego ruchu.

Wystarczy się nie rozmnażać. Według mnie tak poważna sprawa jak stworzenie całkiem nowego człowieka wymaga równie poważnego uzasadnienia.


Czy antynatalizm posiada powód kiedy taki człowiek może być urodzony?
@paul772: > a wy uwazacie ze rozmnazanie jest moralne?

hmm nie odpowiem ci czy to jest moralne bo wydaje mi się że żeby na to odpowiedzieć to trzeba odpowiedzieć na pytanie jaki jest sens istnienia a na to nie znam odpowiedzi.

Ale mogę odpowiedzieć co sądzę na temat posiadania dzieci.

Uważam że przed wszystkim trzeba mieć odpowiednie zaplecze finansowe i psychiczne.
nwm jak to ująć w słowa ale wydaje mi się
hmm nie odpowiem ci czy to jest moralne bo wydaje mi się że żeby na to odpowiedzieć to trzeba odpowiedzieć na pytanie jaki jest sens istnienia a na to nie znam odpowiedzi.


@szaldr: jezeli sie czegoś nie potrafi uzasadnic to jedynym rozsądnym czynym jest nie robic tego.

Uważam że przed wszystkim trzeba mieć odpowiednie zaplecze finansowe i psychiczne.

nwm jak to ująć w słowa ale wydaje mi się że jest nas
@szaldr

Ale skoro ty czujesz się dobrze to dlaczego towi rodzice mogli by uważać że będziesz cierpiał ja się urodzisz


A skąd mieli wiedzieć, czy będzie czuł się dobrze? Skąd wiadomo, czy za miesiąc albo rok będzie czuł się dobrze? Ruletka.

Czy antynatalizm posiada powód kiedy taki człowiek może być urodzony?


Osobiście nie widzę takiego powodu i nigdy żadnego rozsądnego nie usłyszałam. Wszystkie wynikały z egoizmu rodzica, a nie dobra potomka.
@paul772: @kruszon_: Dobra wiem już wszystko co chciałem wiedzieć.

Podsumowując antynatalizm z grubsza widze tak:
Są to ludzie którzy nie są pewni co do posiadania dzieci i antynatalizm pomaga im w podjęciu decyzji.
Gdyż szukają odpowiedzi na pytanie o sens istnienia co samo w sobie jest trudnym zagadnieniem, jednocześnie odpowiedz musi być logiczna i pozbawiona jakichkolwiek ludzkich emocji . Dorzucają do tego "cierpienie" człowieka które jest losowe i otoczenie nie
@MPXD: Co za głupoty i co za głupi ludzie. Dzieci to najlepsze co może człowieka spotkać. 100 procent szczęścia i obustronna bezwarunkową miłość jakiej nigdy nie doświadczysz od żadnej innej osoby.
Są to ludzie którzy nie są pewni co do posiadania dzieci i antynatalizm pomaga im w podjęciu decyzji.

Gdyż szukają odpowiedzi na pytanie o sens istnienia co samo w sobie jest trudnym zagadnieniem, jednocześnie odpowiedz musi być logiczna i pozbawiona jakichkolwiek ludzkich emocji . Dorzucają do tego "cierpienie" człowieka które jest losowe i otoczenie nie ma na nie wpływu.


@szaldr: nie ma sensu rozszyfrowywac kim sa antynatalisci, bo kazdy antynatalista jest
@szaldr:

nikt ci nie powie jaki jest sens życia czy istnienia jakiego kolwiek stworzenia ale to tez nie znaczy że powinniśmy #!$%@?ć się wszyscy


Doprowadzenie do końca ludzkości (i nie tylko jej, ale całego życia ziemskiego) w żadnym wypadku nie oznacza "#!$%@? się przez wszystkich". Wygaszanie życia powinno odbywać się stopniowo poprzez zaniechiwanie rozmnażania się. To jedyny sposób, aby doprowadzić do kresu ten iście bezsensowny cykl życia prowadzący do niczego. Ludzie
@paul772: Bo ludzie nie robią dla dzieci tego czego one najbardziej potrzebują. Dzieci okazują miłość i całkowite zaufanie od najmniejszych lat. Gdy to przegapisz i nie odpowiesz tym samym to z czasem stracisz to co najcenniejsze miłość twojego dziecka. To ty jesteś dorosły więc wychowywaj i kochaj jak osoba odpowiedzialna.