[LM317K]

#koronawirus #lublin

[NERP]

@LM317K: https://www.wykop.pl/link/5375061/rozmowa-z-synem-zarazonego-z-lubelskiego-jak-potraktowal-ich-sanepid/

[LM317K]

@NERP: Hmmm

[Piezoreki]

@LM317K: Lubuskie to mentalnie Ukraina/Białoruś, co się dziwić.

[winsxspl]

@Piezoreki: całe szczęście lubelskie to Polacy, a nie jacyś przyjezdni ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[T.....n]

Lubuskie

@Piezoreki: lubelskie
wiesz, że to drugi koniec kraju?

[Piezoreki]

@winsxspl: Znam paru ludzi z lubelskiego, czasami mam wrażenie, że w ich rodzinnych stronach nadal poluje się na mamuty.

[LM317K]

@Piezoreki: nie odróżniasz lubelskiego od lubuskiego?

[Piezoreki]

@TwojStaryToKorniszon: Słownik mi poprawił. Co by nie było lubuskie to też ludzie ze wschodu.

[LM317K]

To może być niezły zwrot akcji i sanepid dał dupy

[Piezoreki]

@LM317K: Tu i tam jacyś ukraińscy przesiedleńcy po akcji Wisła.

[winsxspl]

@Piezoreki: ja to wystarczy, że znam siebie i przyznam, że żadnego mamuta pod blokiem nie mam xD

[Piezoreki]

@LM317K: #!$%@?, i tak umierają tylko stare baby i dziady

[LM317K]

@Piezoreki: mi tam szkoda rodziców i dziadków

[Pepe_Roni]

@LM317K: Indie Polski

[Piezoreki]

@LM317K: rodziców mam daleko a dziadkowie nie żyją, a reszty starych capów nie lubię, więc niech się dzieje co się ma dziać, może wirus to jest nasz nowy Mesjasz, który przewietrzy ten kraj z PRLowskiego betonu

[Kulturalny_Jegomosc90]

@Piezoreki #!$%@? ¯_(ツ)_/¯

[srand]

@Piezoreki:ale będzie zdziwienie jak oddechu zacznie brakować. Polukaj sytuację we Włoszech, umysł Ci się odświeży... (－‸ლ)

[Emble]

@Piezoreki: no #!$%@? faktycznie, nie ma to jak wierzyć w raport WHO który został stworzony na bazie danych z Chin. To kogo zabija ten wirus to się dopiero dowiemy teraz, kiedy się zadomowił w Europie.

[Kolti]

@Piezoreki: Nie myl Lubuskiego z Lubelskim

[jan_zwyklak]

@LM317K: u mnie w mieście (lubelskie) facet przyjechał z Niemiec. Mieszkał dwa kilosy od strefy zagrożenia. Poszedł się zgłosić do sanepidu, to nakrzyczała na niego, żeby czytał karteczki rozwieszone gdzieś nad drzwiami i odesłała do lekarza. Teraz bada się w prywatnym laboratorium czy przypadkiem mu jakieś wskaźniki nie rosną żeby wiedzieć zawczasu. A ja pracuje drzwi w drzwi z tym laboratorium. Ehh.