Wpis z mikrobloga

@NonOmnisMoriar: że niby wartości wyższe mają zastąpić konsumpcje? Albo przeceniasz człowieka jako takiego albo nie doceniasz systemu. Ludzie masowo mają prane mózgi i raczej ciężko wyobrazić sobie jak miałoby dojść do uwolnienia od wzorców ktore zostały im wprasowane. Cywilizacja opiera się na chciwości, kłamstwie i bezwzglednosci. A ta lukrowana posypka z ideałów i religii jest po to żeby niewolnika się dobrze spało
  • Odpowiedz
@wielad: Ok, a zdradzisz które to szczepienia powinny być później?

Ja uważam taką postawę za nadmierną ostrożność. Wbrew pozorom szczepienia to nie jest nic strasznego, co osłabia dziecko. Kalendarz szczepień ustalany jest przez specjalistów, którzy biorą pod uwagę rozwój dziecka i stan epidemiologiczny w danym kraju. Trzeba przestać traktować szczepionki jako coś co może zaszkodzić dziecku, bo przecież to ma je chronić. Nie wyobrażam sobie,że na własną rękę opóźniam dziecku
  • Odpowiedz
@wielad: Nie odpowiedziałeś na pytanie, z którymi szczepieniami lepiej odczekać.
Ja swoje dziecko szczepię na wszystko co trzeba w terminach kalenarza. I również dopytuję się lekarzy co sądzą o szczepieniach z kalendarza i spoza. Nie spotkałam się z sytuacją, żeby ktoś coś odradzał. Ale może dlatego, że jak dziecko jest zdrowe, to nie trzeba indywidualnego kalendarza.
Tu na przykład blog lekarki i wpis wyjaśniający bezzasadność opóźniania szczepień: https://mamapediatra.pl/2019/08/20/poczekajmy-z-tym-szczepieniem-az-dziecko-bedzie-starsze/
  • Odpowiedz
@mnemonk: @CudMalina: przeciągnąłem już pierwsze szczepienie na gruźlicę które jest ryzykowne żeby podobawac nie przebadane mu do końca dziecku. A ryzyko zachorowania na gruźlicę jest znikomy zwłaszcza w pierwszych dniach. Zaszczepiłem dziecko po tygodniu.
  • Odpowiedz
@wielad: Jakby ryzyko było znikome to by tego szczepienia nie było w kalendarzu. Niestety w Polsce jeszcze jest dużo zachorowań na gruźlicę, a niektórzy nawet nie wiedzą, że są chorzy.

W obecnym kalendarzu szczepień na gruźlicę szczepi się przed wypisem ze szpitala, czyli już nie w pierwszej dobie. Nie wiem co za różnica zaszczepić dziecko w 3 dobie a po tygodniu. Chyba tylko miałeś więcej załatwiania.
  • Odpowiedz
@hitherto: to jak ze wszystkim, co nowe. Ale co roku też sa szczepionki na grype, ktore tez sie rożnią od siebie a ich produkcja tez jest szybka.
@wielad: tez mam dziecko i je szczepię, wiem też jak od srodka wyglada to, co mowisz i nie ze wszystkim się zgodzę, wiele zalezy od samej przychodni. Ubolewam jednak nad tym, ze lekarz kwalifikujący do szczepień robi to na odpieprz, slyszalam
  • Odpowiedz