Wpis z mikrobloga

Nie wytrzymuje pracy w banku. Kierowniczka każe nam po każdym kliencie uzupełniać 3 tabele. Ja się nie wyrabiam. Każdy z klientów powinien mieć #!$%@? limit w koncie, kartę kredytową #!$%@? muje. Siedzę na tej kasie i chce mi się płakać. Nawet nie wiem, gdzie mogę szukać pracy dalej. Nie mam pomysłu na siebie i żadnych studiów. Jedyne doświadczenie to w gastronomii. Nic więcej. Jestem niewolnikiem swojego życia. Kretynką. P0lką. Robakiem. Myślę o wyprowadzce z #wroclaw, ale nic nie wiem. Ogólnie to jak mi ktoś tu pocisnie to chyba się huśnę.
#pracbaza #depresja
  • 51
  • Odpowiedz
@Viking-: mamy się licytować, kto ile pracował. XD pracowałam po 290 godzin miesięcznie na kuchni latem bez indukcji, ale to nie było zycie. Chcę się rozwijać i pracować w normalnym wymiarze godzin tyle w temacie.
  • Odpowiedz
@z_buta_wjezdzam 27h "zmiany", bez snu przerwa na kibel i jedzenie. I robię w elektro-mechanice. Moje błędy mogą kogoś zabić. Na śmierć.

ja się nie chce licytować. Sam staram się pracować w "wymiarze". Mówię jedynie, że czasem jak trzeba, to trzeba. Jeśli nie pracujesz w jakimś "januszBank" to za nadgodziny powinnaś dostawać odpowiednie wynagrodzenie. Rozumiem, że możesz mieć problem z presją wywoływaną przez kierowniczkę. Głupi ludzie przy władzy niezależnie od płci potrafią być
  • Odpowiedz
@z_buta_wjezdzam: zbuduj vana tak, jak ja i wyjedź na południe Hiszpanii. Knajpki przy plaży wezmą Cię do pracy, jeśli mówisz do angielsku. Słońce wyleczy Twoją depresję w kilka tygodni. Będę we Wrocławiu za jakieś 2 tygodnie, jeśli chcesz pogadać, opowiem Ci co i jak.
  • Odpowiedz
@z_buta_wjezdzam: jesteś kasjerką a nie masz pomysłu co można robić poza kasowaniem w banku?

Sklep herbaciany albo zielarski, to przynajmniej świeżą meliskę sobie zaparzysz (σ ͜ʖσ)
  • Odpowiedz