Wpis z mikrobloga

Trudno czytać takie rzeczy:

"Cycki czy penis?". Proboszcz z Gorlic wypytuje 9-latki w konfesjonale

Serca dzieci na pierwsze piątki miesiąca muszą być czyste. W kościele Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Gorlicach ustawiają się do spowiedzi.

Ksiądz Andrzej: – Twój tatuś wkłada ci palce do cipki? Na pewno to robi. Lubisz to?

Małgosia, 9 lat: – Nie, proszę księdza, tatuś niczego takiego nie robi.

– Na pewno wkłada ci paluszki. Podnieca cię to?

– Nie, przysięgam, nie robi.

– Lubisz wytrysk tatusia na swojej cipce?

– Przysięgam, nic nie robi.

– Ty kłamczucho. Za to, że kłamiesz i przysięgasz, nie dam ci rozgrzeszenia.

Małgorzata ma dzisiaj 37 lat. Nie chce rozmawiać o tamtej spowiedzi. Upoważnia mamę, Hannę, która jest prezesem jednej z dużych firm pod Gorlicami.

Hanna: – Małgosia zbierała dziewięć pierwszych piątków miesiąca. Trzeba było pójść do spowiedzi i przyjąć komunię. Ksiądz dawał pieczątkę na karteczce. Pamiętam, że to był siódmy pierwszy piątek; tego nigdy nie zapomnę. Widziałam przez okno, jak moje dziecko wraca z kościoła zdruzgotane.

Powiedziała, że ksiądz nie dał jej rozgrzeszenia. Przestraszyłam się, bo jakie to grzechy musiało popełnić moje dziecko, że nie dostało rozgrzeszenia. Wierciłam. Powiedziała, że ksiądz opowiadał, co niby robił jej tatuś. Z piskiem opon podjechałam pod kościół. Wpadłam do środka. Krzyknęłam: „Gdzie ty, #!$%@?, jesteś?!”. Później całe Gorlice mówiły, że mi odbiło. Księży spowiadało kilku, ale tylko ten jeden uciekł do zakrystii. Waliłam w drzwi i go wyzywałam. Okazało się, że jest to ksiądz Andrzej M., proboszcz parafii pod wezwaniem Andrzeja Boboli; przyjechał pomóc spowiadać. Wikary, który przygotowywał Małgosię do komunii, wyszedł z konfesjonału i próbował mnie uspokoić. Powiedziałam mu, że jak chce ze mną rozmawiać, to nie tutaj, tylko w domu. Tego samego dnia wikary przyjechał do nas. Dał Małgosi obrazek z zaliczonym siódmym pierwszym piątkiem. Powiedziałam mu – dosłownie – że w dupie mam ich obrazki i że Małgosia już nigdy nie będzie się spowiadać.

Zastanawiałam się po latach, dlaczego ja, matka, nie zadzwoniłam po policję. Wtedy nie miałam świadomości, że można nasłać policję na księdza. Zrobił mojej córce podwójną krzywdę – za wcześnie wprowadził w seksualność i osłabił miłość do ojca. Po spowiedzi zdystansowała się do ojca na lata, przestała być córeczką tatusia. Powiedziałam mężowi o tej spowiedzi dopiero kilkanaście lat później. Nie chciałam, żeby czuł się nieswojo przy córce. Rzadko był w domu, pracował za granicą, rozmyślałby i się wściekał.

cały reportaż: https://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,25735444,pedofilia-w-kosciele-cycki-czy-penis-proboszcz-z-gorlic.html#s=BoxWyboMT

#polska #pedofilia #kosciol #bekazkatoli #bekazpodludzi #bekazprawakow #bekazpisu #neuropa #4konserwy #konfederacja
  • 32
Nie miałam świadomości ze można nasłać policję na księdza

Przecież to już nawet śmieszne nie jest


@eugeniusz_geniusz: Ja wyrosłem w Polsce B czy tam C gdzie do teraz gdzieniegdzie ponad 70% głosuje na PIS. Wtedy w poczatku lat 90 ksiadz był nietykalny dla sporej częsci konserwatywnej społeczności. Dzisiaj ta liczba już sie zmniejszyła, ale nadal jak wyjdzie taka sprawa to mityczne ''baby ze wsi'' też bronią ksiedza i atakują ofiary.