Wpis z mikrobloga

502 - 1 = 501

Tytuł: Lód
Autor: Jacek Dukaj
Gatunek: Fantastyka
★★

Chyba pierwsza książka w moim życiu którą odkładam i nie mam zamiaru w najbliższym czasie do niej wracać. Męczy bardziej niż najnudniejsze lektury szkolne.
Miejscami wydaje się ciekawa, ale autor szybko wyskakuje z 30 stronami o niczym przez które trzeba się przebijać na siłę. Ja czytam dla przyjemności, a przyjemności z tej książki wyciągnąłem na prawdę mało. Przeczytałem prawie 300 stron i po prostu nie mam sił ciągnąć tego na siłę.

Pewnie tym wpisem narażę się fanom Dukaja, ale na prawdę nie warto. Jedno zdanie może podsumować to dzieło- Przerost formy nad treścią.

#ksiazki #czytajzwykopem

#bookmeter

Wpis został dodany za pomocą skryptu do odejmowania
!Dzięki niemu unika się błędów w działaniach
!Pobierany jest zawsze ostatni wynik
Pobierz
źródło: comment_1582730652K80L1MRGkXoszpmwszj91W.jpg
  • 112
@Piottix: Każdy ma prawo do własnej opinii, ale są takie opinie, z którymi lepiej się nie dzielić z innymi. Ta książka to jedno z najlepszych fantasy jakie zostało napiane w Polsce w XXI wieku.


@mike-mo: Jak widzisz powyżej, zdania ekspertów są podzielone. ( ͡° ͜ʖ ͡°) A właściwie więcej jest tych, którzy chodzą wokół tego próbując ugryźć, niż tych którzy zjedli ze smakiem. Wyluzuj.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@Piottix: @motaboy: @cadmus: @Kapsula: @0________0:

jak na razie to nie zgłosił się żaden fan "lodu" tylko sami załamani xD

Żeby nie było. Też podchodziłem dwa razy i za pierwszym razem poległem, nie dałem rady nawet 100 stron.
Jednak za drugim, gdy już przebiłem się ponad 100-coś, bardzo mnie wciągnęło i nie mogłem się oderwać.
Fakt, lektura trudna. Wielowymiarowa ale majstersztyk. Bardzo mi się podobało, no może pod
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@nopayn:

"Przerost formy nad treścią" przecież to zwykłe kłamstwo.

Gdyby OP przeczytał, to by może zauważył, że autor bardzo się starał równie skupić na treści co na formie. Jest powieść przez duże "P" i cała forma to jest właśnie 100% powieści. Są opisy świata, budowanie postaci, podróż i transformacja bohatera, język do tego stopnia dostosowany do świata przedstawionego i historii, że autor tworzy "archaiczne neologizmy". Jest wszystko czego po klasycznej powieści
@Piottix Dużo bardziej wolę opowiadania Dukaja gdzie ciekawy koncept i świat jest często jedynie zarysowany a cała reszta jest zostawiona wyobraźni czytelnika (pozwalając wyjść poza fabułę opowiadania ale i zmuszając do własnych wniosków by tę fabułę zrozumieć). To takie zalążki ciekawych światów, z często intrygująca fabułą.
W dłuższych tekstach jednak świat i pomysły są moim zdaniem przeeksploatowanie, cała "ciekawość" jest z nich wyciśnięta w 110% nie zostawiając zbytniego pola wyobraźni, dalej jednak
@Piottix: ja się za to zabrałem dobre 6-7 lat temu i mnie ta narracja i świat stworzony wręcz zauroczyły. Na początku trochę się irytowałam się tymi językowymi zabiegami w stylu Kononowicza, całość mi zajęła około 6 tygodni, ale im dalej na wschód tym lepiej mi wchodziło. Było to moje pierwsze podejście do twórczości Dukaja i zaowocowało przeczytaniem wszystkich jego wypocin dotychczas wydanych.
Przeczytam i kolejny raz pewnie jeszcze, bo pamięć słaba
@Piottix: ucieszyłem się, że też mogę wyrazić swoją dezaprobatę dla tej książki, ale już wszystko napisano wyżej. Kilka podejść i jie dałem rady.
Perfekcyjna niedoskonałość całkiem dobra. Na początku źle mi się czytało, ale później już poszło gładko.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Piottix: początek książki i przedstawiony klimat 10/10 a im dalej w las tym gorzej. Te opisy lutych chodzących z wolna po mieście i blokujące ruch były świetne, chyba lepiej by było zostawić fabułę w tym miejscu. Pierwszy raz czytałem tę książkę gdzieś w 2008 lub 2009 roku w zimie kiedy jeszcze w zimie były mrozy i to tak ponad 15 stopni, fajnie ta pora roku wypływała na odbiór książki :)
@jalokimm: Chwila, o jakim plotwiście mowisz? On mowi się bo to wynika z jego filozoficznego podejscia do czasu. Ja jedyne czego nie zrozumialem (tzn. tak twardo nie zrozumialem), ani nie moglem znalezc na internecie - co ojciec próbował mu mówić podczas spotkania. Ech, w ogóle tego nie ogarniam.Tak samo - co miały oznaczać jego wizje/wspomnienia gdy był zlodowaciały, zwłaszcza ze były dość interesujace i dobrze korelowały z jego rodzinnymi historiami, które