Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Czy wiecie kto jest największym debilem na świecie? I pewnie przypłacił to utratą połowy mózgu? No ja.

Dostałem hehe trochę trawki. Nigdy w życiu nie paliłem, postanowiłem że mam tydzień urlopu to czemu nie. Wsadziłem w samoróbkę fajki wodnej, przypaliłem no spoko. Nic nie czułem. To jeszcze trochę. Przy dopalaniu drugiej 5mm kulki, zaciągając się raz za razem, poczułem że to jednak działa. Zaczęło się od tego że poczułem jakby mi sie topiła twarz i nogi. Co ciekawe miałem absolutną kontrolę nad swoim ciałem, ale jednocześnie cały obraz pulsował i się przesuwał i był jakby w kalejdoskopie. Jakimś cudem wziąłem prysznic w tym stanie i się nie zabiłem, ale zachowując resztki przytomności od razu się położyłem do łózka, zgaszone światło itd. #!$%@?, 6 godzin non stop miałem okropne omamy, zarówno dźwiękowe (łub łub łub łub) jak i wizualne. Musiałem się zmuszać by sobie wyobrażać że coś spada w dół bo wtedy było trochę lepiej, jak przestawałem to wszystko zaczynało się kręcić i było znacznie gorzej. Chwilami lepiej było mieć zamknięte a chwilami otwarte oczy. Każde poruszenie powodowało fale nudności oraz potęgowanie efektów audio-video. Po 6 godzinach trochę zelżało ale nadal były wszystkie efekty plus dodatkowo cały czas nudności. Następnego ranka zimny prysznic (w ogóle nie czułem zimnej wody) i mogłem zacząć się poruszać, ale przez cały dzień wypiłem tylko 2l coli i tylko siedziałem zmulony. Kolejny dzień nadal non stop nudności i nic nie mogłem zrobić, nadal bałem się prowadzić samochód. Teraz, tydzień później nadal zerowy apetyt, a na samo wspomnienie robi mi się niedobrze, ale ogólnie chyba wróciłem do normalności.

Jestem dosłownie za głupi na palenie trawki. Cała reszta poszła do kibla

#wykopjointclub #narkotykizawszespoko

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Czy wiecie kto jest największym deb...

źródło: comment_1582094928bgiizVuido7b3me0j3pjQO.jpg

Pobierz
  • 28
@AnonimoweMirkoWyznania: na 100% to nie była trawa. To były albo dopalacze albo #!$%@? wie ale nie zioło. Nawet bad trip po paleniu tak nie wygląda a na pewno nie trwa tak długo. Poza tym nieważne jak zioło na ciebie zadziałało to na następny dzień nie czujesz nic albo chill.
OP: Dodam jeszcze że w trakcie najgorszej fazy miałem dreszcze, trzęsłem się i bezwolnie zaciskałem mięśnie.

I cały czas byłem świadomy, byłem w stanie się poruszać, nie traciłem równowagi, byłem w stanie normalnie myśleć, tylko wszystko co widziałem było jak przez kalejdoskop i cały czas miałem halucynacje. I wszystko pamiętam, więc nawet pamięci nie straciłem.

Cokolwiek to było, nie wyobrażam sobie by ktoś mógł chcieć wrócić po więcej, całe przeżycie było
@AnonimoweMirkoWyznania
Ilość zależy od towaru i tolerancji. Mi wystarcza 1-2 machy, żeby już poczuć fazę. Miałem tak nawet gdy paliłem codziennie.
Mimo wszystko, jeśli spaliłeś dwie kulki o średnicy 0,5 cm(czyli załóżmy, że była to lufka) to nie jest to jakaś strasznie duża ilość i nawet super mocne zioło nie powinno powodować takich efektów i powinno dość szybko puścić.
MJ nie powoduje normalnie np. halucynacji. Kiedyś przypadkiem przedawkowałem olejek, spożyłem naprawdę jakąś
@mindrape: zielsko w bardzo duzych ilosciach powoduje haluny. (Widze swoje myśli, i mogę wytworzyć bardzo fajne vizuale, tylko leżąc na łóżku i słuchając psytranców)
Sam cwicze paranoje i "zbijanie mysli" na nim przed kwasami, biorąc właśnie "na czysto" (czyli 2tyg nie pale) bongo nie marnując ani chmurki.

Powiem tak że rozumiem co on czuł. Bo jakbym nie był bardziej doświadczony z tymi rzeczami to można wpaść w obłęd:) Ja mam tak
jedzbudynie - @mindrape: zielsko w bardzo duzych ilosciach powoduje haluny. (Widze sw...