Wpis z mikrobloga

  • 10
Kiedy zmarła moja babcia, która była dla mnie bardzo ważna osobą - poszedłem do spowiedzi (rodzice mnie zaciągnęli). Księdzu powiedziałem zgodnie z prawdą że nie byłem do spowiedzi 2 lata, że zmarła mi babcia i przyszedłem się wyspowiadać. Usłyszałem cytuje: „bardzo dobrze że Ci babcia zmarła bo przyszedłeś przynajmniej do spowiedzi”. Zatkało mnie. Ha tfu na księży
  • Odpowiedz
@lsxol123: to przez brak pogromów żymian. Kiedyś się wioskę z dy,mem puściło i ofiara była złożona, a dziś? Nie ma ofiary to i plagi na Polskę spadają. Trzeba koniecznie przywrócić tą starą i mądrą tradycję
  • Odpowiedz
@lsxol123 Pośrednio jest w tym dużo racji. Kiedyś zasady moralne były jasno ustalone. Dziś jest bardzo duże przyzwolenie na eksperymentowanie z własnym życiem. Hedonizm, pogoń za nieustającą ekscytacją, życie chwilą. A przykłady? Kiedyś - czystość do ślubu, dziś - przyzwolenie na puszczalstwo. Efekt? Zapewne pewien odsetek osób, które nie szanowały się za młodu, w końcu dojdzie do wniosku, że temu "jedynemu" nie ma już wiele do zaoferowania. Poczucie własnej wartości upada i
  • Odpowiedz
znam ludzi którzy problemy psychiczne albo uzależnienia zastąpili fanatyczną wiarą. Przejście z jednej patologii w drugą. Widać w nich brak spokoju i ciągłą potrzebę pokazywania jak pozytywnie się czują.

@Dominikjagoda: Znaczy zachowują się dokładnie tak jak po terapii psychiatrycznej?
  • Odpowiedz
@ibilon: Od kiedy do terapeuty się chodzi tylko z chorobami psychicznymi? Swoją drogą zauważ że opierasz swoje pytanie na fałszywym założeniu o zwiększeniu ilości problemów psychicznych przez upadek kościoła, spore przeoczenie z twojej strony.
  • Odpowiedz
  • 3
Mało popularna opinia: Ludzie wierzący są bardziej odporni na stres, cierpienie, łagodniej przyjmują ból i żyją nadzieją.

Źródło: moje obserwacje, czyli 95% was którzy posługujecie się biegle metodologią naukową mimo problemów z oddaniem sprawozdań z laborków na studiach mnie skrytykuje.
  • Odpowiedz
@kiedys:

Myśl szerzej niż możesz


Też mam dla ciebie radę:myśl. Po prostu myśl nad tym co czytasz.
Przecież we wrzuconym screenie to ksiądz negował potrzebę chodzenia do psychiatrów, sugerując że ci którzy chorują to są jacyś nieokazujący skruchy grzesznicy. Właśnie to słowa tego księdza zaprzeczają temu co jest w książce, a nie na odwrót.

@ryba_twojej_mieczty

Pośrednio jest w tym dużo racji.


Trochę tak, ale przykład idzie z góry. Skoro ludzie wierzący
  • Odpowiedz
@Vokun Zgadzam się z tobą. Część ludzi całkowicie utożsamia religię z postawą księży i z ociekającym złotem Watykanem. To zniechęca. A przecież współczesny obraz Kościoła, ma tak naprawdę mało wspólnego z naukami Chrystusa, które były przecież dobre i szlachetne.
  • Odpowiedz