Wpis z mikrobloga

@cwlmod pamiętam na jednym z ostatnich kursów doszkalających, jak mnie instruktor uczył widząc co robię, że na skrzyżowanie mam wjeżdżać z nogą gotowa do hamowania, a nie na pedale gazu... W życiu to potem różnie bywało, ale mam jego uwagę w pamięci, a przy wjeździe rozglądam się w obie strony, czy jakis narwaniec czasem nie wyjedzie. Bo jak się tak stanie to co mi wtedy z mojej racji? (Tak jak Tobie mirku