Dziś się ostatecznie przekonałem, że W stosunku do bezdomnych / żuli należy całkowicie wyzbyć się emocji. Sytuacja miała miejsce na dworcu Centralny w #warszawa. Wchodzę do Subwaya chwycić kanapkę dnia i widzę akcję jak jeden z pracowników wkurzony podchodzi do bezdomnych spożywających swoje suby, które udało im się od kogoś wyżebrać. Afera kręciła się wokół tego, że robili wielki syf i ludzie narzekali na ich obecność. Pani obsługująca klientów dość stanowczo kazała im #!$%@?ć, po czym zabrali manatki i wyszli koczować przed ... Subway. I tu można byłoby powiedzieć - historia jakich wiele, ale Pani z obsługi wybiega przed Subwaya i mówi w gniewie żeby #!$%@? bo robią syf (zaczeli wyrzucać śmieci ze śmietnika przed Subem). Nagle jeden z tych bezdomnych mówi do niej: „ zamknij mordę i pracuj ... od tego tu jesteś aby po mnie sprzątać”.
Cały zagotowany przyłączyłem się do dźwięcznego „#!$%@?ć” i wtedy pojawiła się ochrona dworca. Gościu z ochrony powiedział coś w stylu „to ja przymknąłem oko ostatnio, a ty mi teraz syf robisz ? To ja ci teraz tez syfu narobie” i ich wyrzucił.
Bycie #menel #zul czy tam #bezdomny to stan umysłu i trzeba wyzbyć się empatii do tych ludzi.
@True_freedom Kiedyś jak mieszkałem w bloku to na półpiętrze zaczął spać żul w śpiworze. Była wtedy sroga zima, w nocy z -30, więc stwierdziłem że go nie wyrzucę. Z resztą żul był kulturalny i grzecznie nawet pytał, czy nie sprawia problemu. Jak mróz ustal to ordynarnie zesrał się na środku półpiętra i zniknął.
Bycie #menel #zul czy tam #bezdomny to stan umysłu i trzeba wyzbyć się empatii do tych ludzi.
@True_freedom: Wydaje mi się, że to jest po prostu wyuczony zawód pasożyta. Ci ludzie stali się po prostu dobrzy w pożywianiu się krwią zdrowej tkanki społecznej - ssą nerwy i współczucie, ile masz tyle wezmą.
W życiu tak jest.. będzie stało 10 osób w czerwonym swetrze, jeden z nich zachowa się jak totalny baran i po chwili o tych w czerwonych swetrach można mówić źle, spójrz trochę szerzej :) w każdej grupie społecznej najbardziej będą się rzucać w oczy pewne jednostki po których będziesz mógł pozornie ocenić cała grupę
@kontobyzylosielepiej: moje pierwsze przełamanie jeśli chodzi o empatię do tych osób (a w zasadzie jej utratę) miało wtedy gdy przez dwa lata dojeżdżałem codziennie 120 km do pracy i wysiadałam na Dworcu Zachodnim. Leżały tam codziennie żule, które otrzymywały od przypadkowych ludzi kanapki, picie, czasem ktoś dał grosza lub piwo i tak się żyło. Ja #!$%@? dzień w dzień do pracy i traciłem 4 h z życia na dojazdy, a w
@True_freedom: To, że ci się tak obecnie wydaje, nie oznacza, że nie jesteś.
A to, że obecnie tak ci się wydaje, jest jedynie wynikiem korzystnych dla ciebie okoliczności, które dla tamtych ludzi nie były niestety aż tak korzystne.
Osobę która odpowiada za dużo więcej rzeczy
Za to, jak twoje dziecko zostanie w przyszłości bezdomnym, mam nadzieję, że również?
@HAL__9000: problemem jest to, że nic o mnie wiesz, więc piszesz jakieś pseudo-ideologiczne wysrywy w nadziei, że trafisz ze swoją tezą.
Za to, jak twoje dziecko zostanie w przyszłości bezdomnym, mam nadzieję, że również?
Jeśli zostanie, to nic z tym raczej nie zrobię. Każdy ma wybór i każdy decyduje o swoim losie. Ale do czasu gdy za dziecko odpowiadam to mogę wpoić pewne rzeczy - takie jak pogarda do nierobów. Być
@HAL__9000 rozumiem relatywizm lecz niektórych rzeczy mimo to nie przeskoczysz, nie wiem jak byś się gimnastykował to żul siebie nie szanuje w każdej formie
Cały zagotowany przyłączyłem się do dźwięcznego „#!$%@?ć” i wtedy pojawiła się ochrona dworca. Gościu z ochrony powiedział coś w stylu „to ja przymknąłem oko ostatnio, a ty mi teraz syf robisz ? To ja ci teraz tez syfu narobie” i ich wyrzucił.
Bycie #menel #zul czy tam #bezdomny to stan umysłu i trzeba wyzbyć się empatii do tych ludzi.
Komentarz usunięty przez autora
@True_freedom:
Wydaje mi się, że to jest po prostu wyuczony zawód pasożyta. Ci ludzie stali się po prostu dobrzy w pożywianiu się krwią zdrowej tkanki społecznej - ssą nerwy i współczucie, ile masz tyle wezmą.
Komentarz usunięty przez autora
@Flypho: To społeczeństwo ich tworzy.
@Underpeople: No i co cię dziwi w tym, że istnieją tacy ludzie?
O proszę, kogo my tu mamy.
Co jeśli ci powiem, że twoje dziecko lub dziecko twojego dziecka zostanie w przyszłości takim lub innym bezdomnym?
Sam jesteś zwierzęciem zdolnym do czegoś takiego. Nie wywyższaj się.
Zdecydowanie nie jestem, bo wolałbym iść do jakiejkolwiek pracy i podnajmować z kimś kawalerkę niż upodlić się do tego stopnia.
Osobę która odpowiada za dużo więcej rzeczy, niż pielęgnowanie swoich nałogów.
A to, że obecnie tak ci się wydaje, jest jedynie wynikiem korzystnych dla ciebie okoliczności, które dla tamtych ludzi nie były niestety aż tak korzystne.
Za to, jak twoje dziecko zostanie w przyszłości bezdomnym, mam nadzieję, że również?
Jeśli zostanie, to nic z tym raczej nie zrobię. Każdy ma wybór i każdy decyduje o swoim losie. Ale do czasu gdy za dziecko odpowiadam to mogę wpoić pewne rzeczy - takie jak pogarda do nierobów. Być
Głupiutkie myślenie, które zgubiło już niejednego.
To jest do kiedy?
A co jeśli nic to nie da?
Komentarz usunięty przez moderatora