Wpis z mikrobloga

@Megawonsz_dziewienc: Myślę, że zależy jakie miasto. Czy jest duże natężenie ruchu, czy też nie. Trzeba wziąć pod uwagę korki itp. i można na spokojnie dać 5 - 10 minut na spóźnienie. Więcej to już brak szacunku do innej osoby. Zawsze na jakiekolwiek spotkanie, przygotowuję się wychodząc z domu wcześniej, nie wiem jak inni ludzie.
@MechanicznaPitaja: Niezależnie czy godzina czy 10 minut, jeśli zwykle się to nie zdarza, to tej osobie faktycznie mogło nagle coś wypaść i nie była w stanie zjawić się na czas. Jak ktoś wyraźnie zlewa godzinę spotkań i nie przykuwa uwagi do tego, by być na czas, to faktycznie nie szanuje twojego czasu, ale w pierwszym przykładzie to naprawdę robienie problemu z niczego i pokazanie braku wyrozumiałości, zwłaszcza gdy tej osobie jest
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@pawel_187: nie trolluje. W dzisiejszych czasach z wieloma opcjami kontaktu nie ma problemu by wysłać wiadomość, że coś wyskoczyło i będę parę minut później.

Jeśli ktoś nie daje znaku życia, nie mam pewności czy to będzie minuta spóźnienia czy też będę czekał 20 minut.
@patologia_ze_wsi jasne, zgadza się. Spróbuj choćby zaparkować w dużym mieście. SMS I po problemie.

Pamiętam akcje z moją byłą, gdzie często jeździliśmy do innego miasta, wyjazd ok. 5:30 rano, żebym zdążył do pracy. No i notorycznie czekałem 15-20 minut. Uwagi, że ten czas chętnie bym spędził w łóżku były "czepianiem się i robieniem awantury z niczego". Aż pewnego dnia się wkurzyłem i po 5 minutach czekania odjechałem sam. To było ostatnie spóźnienie