Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Po 5 latach zakonczyl sie moj zwiazek z dziewczyna, ktora kochalem ponad zycie. Ona rowniez mnie kochala i zrobilaby dla mnie wszystko jeszcze do niedawna. Niestety slynny boletz na boku zaczal jej mieszac w glowie, ze zasluguje na wiecej, a ona glupia uwierzyla w to i zaczela sie inaczej zachowywac. Mialem juz dosc i postanowilem to zakonczyc. Ogolnie to dobra decyzja, bo wiele swinstw wyszlo i to tylko i wylacznie jej wina. Niestety jak to bywa, ja zostalem sam ze strasznym bolem. Chce mi sie plakac, przypominaja mi sie nasze wspolne chwile i az mnie dusi w klatce piersiowej. Nie moge sie na niczym skupic. Najchetniej polozylbym sie bezczynnie i plakal. Jej oddane spojrzenie i zakochanie przez wieksza czesc w zwiazku paralizuje mnie teraz na samo wspomnienie. Nie mam z nia kontaktu, nie wiem co sie z nia dzieje, nie obserwuje jej w sieci, a mimo to nadal czuje sie okropnie. Co robic? Silownia, nauka, filmy, gotowanie, zalatwianie spraw, spacery-nic mi nie pomaga.
#rozowepaski #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki #zdrada

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
  • 80
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: silownia i d------i, duzo dupeczek, im szybciej tym lepiej by wyjsc z tej padaki umyslowej, ktora paralizuje i odbiera checi...nie ludz sie, ze wrocicie do siebie, nie wrocicie, byc moze ona bedzie chciala, calkiem prawdopodobne-znam d------i, zawsze chca wrocic jak nie znajda milionera, ale nawet o tym nie mysl, lepiej pocierpiec miesiac do trzech niz zostac frajerem na cale zycie
  • Odpowiedz
@Satanistic: amen! Mądrze mówi, polać mu! Jeszcze często potem lubią o---------ć zawody typu pytanie o jeszcze jedną szansę bo bolec p--------ł w p---u.. Ha tfu, tinderek, siłownia, może jakiś wyjazd krótki na wakacje, pamiętaj że nie jesteś pierwszy, nie ostatni, przeżyjesz i będziesz nie do z-------a mireczku.. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: Byłem z dziewczyną 7 lat, wszystko było super i fajnie. Zmieniła pracę i tam poznała nowego kolegę. Minęły 2 tygodnie i się rozstaliśmy z jej inicjatywy. Było mi bardzo ciężko przez pierwsze kilka tygodni, więc doskonale Cię rozumiem co czujesz. Mi pomogła praca, która pozwalała o tym nie myśleć, dodatkowo kupiłem rower i zacząłem jeździć co pozwoliło oczyścić głowę. Teraz od rozstania minęło 8 miesięcy i jest mi dobrze.
  • Odpowiedz
@Satanistic: może i jest lżej, ale ja będąc ze swoją 6 lat i wciąż ją kochając po 4 msc od rozstania nie jestem w stanie nawet do ani jednej napisać, bo czuję, jakie to durne, że jak to innej napiszę, to jakbym ja zdradzał.

Tak, od ukończenia studiów pracując w typowo męskiej branży, praktycznie nie mam kontaktu z płcią przeciwną czyli jakoś juz 4 lata...
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania nie dopuść do siebie myśli, że lepiej nie będzie, albo że wcale nie była taka zła. Teraz nie myślisz w sposób normalny. Za jakiś czas dojdziesz do siebie, pewnie wtedy gdy zdasz sobie sprawę że jeszcze przed Tobą mnóstwo szczęśliwych chwil. Znajdziesz sobie fajną, wierną laskę, a o tej zapomnisz, że była.
Też mi po 5 się skończyło. Luzik, miałem to samo uczucie, ciężko, ale zaufaj, że będzie dobrze, wszystkie
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: przede wszystkim olej rady kretynów, którzy nigdy nie dotknęli kobiety (poza swoją matką i ewentualnie w autobusie). Masz praktyczny, sprawdzony zestaw porad, a zatem: zamykasz się w mieszkaniu na weekend z zapasem alkoholu, palenia, pizzy, czego tam lubisz. Chlejesz, usuwasz WSZYSTKIE wspólne zdjęcia, w----------z WSZYSTKIE wspólne pamiątki, WSZYSTKO co ci ją przypomina. Chlejesz dalej...siadasz z butelką i analizujesz sobie WSZYSTKIE WASZE WSPÓLNE PIĘKNE CHWILE, ryczysz, chlejesz, tarzasz się po
  • Odpowiedz
@Satanistic: tak, tak, w-----a mnie już ten tekst. A w moim przypadku jest tak, że albo mi się podobały dziewczyny, które miały mnie gdzieś, albo ja podobałam się takim, na ktore sam miałem wylane. Natomiast jak już się taka pojawiła której chciałem się oświadczać - odeszła. :/
  • Odpowiedz
@Wyznania: idź prywatnie do psychiatry bo jakieś benzo, do terapeuty na rozmowę może, w miedzyczasie staraj się nie popadać w s----------e depresyjne bo to w końcu cię zatruje i dojdzie do tragedii/ przykrych komplikacji. Serio szkoda życia. Jebło to jebło, widocznie trafiłeś na taki typ kobiety. Na przyszłość staraj się nie powielać błędów. Być może coś nie grało w związku i wyszło jak wyszło. Pamiętaj, że tak naprawdę jesteś odpowidzielny
  • Odpowiedz