Wpis z mikrobloga

#motoryzacja #usterka #awaria #mechanikasamochodowa
Samochód zatrzymał się podczas jazdy, wygląda na to że padł akumulator albo "ucieka prąd". Najlepsze, że wczoraj przejechałem 300 km bez problemu, zawsze odpalał od strzała. Dziś rano również odpalił bez problemu. Po przejechaniu kilometra samochód zgasł na skrzyżowaniu. Odpaliłem go po około minucie i przejechałem jeszcze 500 m. Padł na amen. Jaka jest najbardziej prawdopodobna przyczyna? Wygląda na to że awaria nastąpiła nagle.
  • 48
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Sleepwalker: W moim padł też alternator 400km od domu. Jednak ze to stary diesel jechał bez problemu tylko to była noc i koło 5 rano jechałem prawie o samych postojówkach xD dobrze że było to lato i już słońce wschodziło. Potem nie odpalił ale alternator za 50zł ze szrotu i jeszcze 3 lata pojeździł :D
  • Odpowiedz